Oszustwo na Blika. Zamiast żonie, przelał kasę przestępcom

Oszustwo na Blika. Zamiast żonie, przelał kasę przestępcom
fot. Pixabay

Ponad 2 tysiące złotych straciło małżeństwo, które padło ofiarą oszustwa. Niczego niepodejrzewający mężczyzna, myśląc, że pisze z żoną, udostępnił kody przestępcy i stracił pieniądze.

Oszustwo na Blika to jedna z najczęściej spotykanych metod przestępców w ostatnim czasie. Kilka dni temu 63-letni mieszkaniec powiatu bialskiego w czasie, gdy akurat spędzał czas z wnukiem, otrzymał wiadomość od swojej żony poprzez komunikator na portalu społecznościowym.

– Poprosiła go o przesłanie kodu Blik w celu opłacenia zakupów. Kod miał być wygenerowany na numer telefonu męża. Otrzymywane wiadomości nie zdziwiły mężczyzny, ponieważ żona planowała wyjazd i przygotowywała się do niego, robiąc zakupy. Mężczyzna trzykrotnie podał kody Blik przez komunikator, na łączną kwotę ponad 2 tysiące złotych – informuje młodszy aspirant Aneta Filc, dzielnicowa Komisariatu Policji w Janowie Podlaskim, obsługująca teren gminy Rokitno.

Po powrocie żony do domu i rozmowie z nią, okazało się, że nieznana osoba włamała się na konto portalu społecznościowego jego żony, z którego oszust korespondował z mężczyzną. Wiadomości z prośbą o kody Blik zostały wysłane także innym znajomym kobiety. 63-latek zawiadomił policję o oszustwie.

– Oszuści działający metodą „na Blika” włamują się na konta społecznościowe przypadkowych osób. Następnie podszywając się pod właściciela konta, rozsyłają do jego znajomych wiadomość z prośbą o szybką pożyczkę, poprzez udostępnienie kodu Blik. Jednocześnie zapewniają, że szybko oddadzą pieniądze – wyjaśnia policjantka Aneta Filc. – W tego typu sytuacjach nie należy działać pochopnie i koniecznie trzeba się upewnić, czy to nie jest próba oszustwa. Kontakt osobisty lub telefoniczny ze znajomym zweryfikuje, czy rzeczywiście to on potrzebuje naszej pomocy, czy jest to działanie przestępców.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy