Złapać superbohatera i ruszyć po Grand Press Photo
SUKCESY „Podlasiak” to młody tytuł na prasowym rynku, ale współpraca z uzdolnionymi obserwatorami rzeczywistości przynosi nam kolejne sukcesy. Zdjęcie Basi Abramowicz, na co dzień połowy duetu fotograficznego Ponad Chodnikami, trafiło wraz z 9 innymi fotografiami w kategorii „Życie codzienne” do finału Grand Press Photo. Pochodzi ono z przygotowywanego dla „Podlasiaka” reportażu o bialskim Wspólnym Świecie – stowarzyszeniu pomagającym dzieciom i młodzieży autystycznym. Nie trzeba chyba mówić, że jesteśmy dumni i że bardzo się cieszymy, a Basia jest naszą królową tygodnia.
Grand Press Photo
Absolutna śmietanka. Jeden z najbardziej znanych i ważnych konkursów. W jury zasiadają światowe sławy, najlepsi z najlepszych: fotografowie, fotoedytorzy i fotoreporterzy. Oni mają oko do tych, którzy… mają oko. I wrażliwość. I pasję. A przede wszystkim ogromny talent.
Nagrodę przyznaje się co roku w siedmiu kategoriach: Wydarzenia, Ludzie, Życie codzienne, Sport, Środowisko, Kultura i rozrywka (od 2017 roku), Portret. Wszystkim uważnie przygląda się komisja, której przewodzi Stefano DeLuigi, artysta wszechstronny, fotografujący dzieła sztuki, modę, życie codzienne. To autor przejmującego i przepięknego albumu o warunkach życia osób niewidomych pt. „Blindness”.
Podczas finału Grand Press Photo 17 maja w Warszawie zdjęcie Basi nie dostało wprawdzie nagrody, ale to i tak olbrzymi sukces, że spośród prawie 5 tysięcy nadesłanych na konkurs zdjęć, do tego finału zostało wybrane.
A teraz Basia
Basia Abramowicz to pochodząca z Białej Podlaskiej fotografka-artystka. Wraz z mężem, Piotrem Silukiem, tworzy duet Ponad Chodnikami. Robią zdjęcia komercyjne, ale nietrudno dostrzec, że to nie są zwykłe pamiątki okolicznościowe. Z każdego przemawia artystyczna dusza. Basia ma szczególny dar. I wielokrotnie już doceniony. Ale o nagrodach Basia lubić nie mówi. Cieszą ją, ale duma nie zdominowała w niej jeszcze skromności.
Basia uważnie obserwuje świat i z pewnością widzi go inaczej niż przeciętny człowiek. Pewnie dlatego na jej zdjęciach zatrzymane są ulotne chwile. Jej styl i oko można opisać jako… nieopisywalne. Surrealistyczne. Metafizyczne. Prosty fotel i kłosy zboża na jej zdjęciach stają się bardzo ważnym elementem wszechświata, który nie pozostawia obojętnym oglądającego.
Nieobojętna na moc Supermana
Superman i Batman w przyjacielskim uścisku. Absolutne zaufanie. Spokój, a nawet czułość. Superbohaterowie się tak zazwyczaj nie zachowują. Ale nietypowość sytuacji podkreśla fakt, że to przebrania dzieci, które są autystyczne. One – tak jak superbohaterowie – nie nawiązują bliskich relacji zbyt łatwo. Basia uchwyciła więc wyjątkowy moment przełamania bariery. Zdjęcie nie tylko wzrusza. Obok emocji trzeba podkreślić warsztat. To właśnie zostało docenione przez jury.
Marta Almaszy, współkierująca z Anną Chwałek na co dzień Wspólnym Światem, tak komentuje fotografię: – To wzruszające i zachwycające zdjęcie metaforycznie ukazuje istotę naszej pracy z dziećmi z autyzmem – pomoc w odnalezieniu drogi do kontaktu i bliskości z innymi ludźmi. Cieszymy się, że wyróżnienie tej pracy przyczyni się do rozmawiania o autyzmie i przełamywaniu stereotypu osoby z autyzmem jako tej „zamkniętej w swoim świecie”.
Basia Abramowicz codziennie nas zadziwia swoją nietuzinkowością i jesteśmy pewni, że ta nominacja to dopiero początek. I na wszelki wypadek już rezerwujemy rubryki na fotografie naszej uzdolnionej fotoreporterki.
Komentarze
Brak komentarzy