Wpadka AZS-AWF w Ciechanowie

Wpadka AZS-AWF w Ciechanowie
fot. Roman Laszuk

Mateusz Grzenkowicz (z lewej) zdobył w Ciechanowie 8 goli, w tym 5 z karnych

Zaledwie tydzień po pięknym zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław, liderem Ligi Centralnej, gorące głowy piłkarzy ręcznych AZS-AWF Biała Podlaska zostały schłodzone zimnym prysznicem. Zafundowali im go w sobotę 2 marca plasujący się na dalekim dziesiątym miejscu rywale z Ciechanowa, pokonując trzecią drużynę dwoma bramkami. Wskutek tego akademicy znów wypadli z czołowej trójki Ligi Centralnej.

 

JURAND Ciechanów – AZS-AWF Biała Podl. 26:24 (14:12).

Jurand: Mirzejewski, Wiśniewski (1) – Kosik, Fuksiński, Karczewski (4), Lewkowicz (3), Rutkowski (4), Ruszkowski (1), Mierzwicki (2), Urbański, Wojdak (1), Budzich (1), Dębiec (2), Marchewka (1), Dobrzyniecki (6).

AZS-AWF: Kwiatkowski (1), Adamiuk – Warmijak, Grzenkowicz (8), Wierzbicki (1), Tarasiuk (2), Mazur, Reszczyński (6), Kozycz (1), Kandora, Antoniak (2), Lewalski, Baranowski (2), Wójcik (1).

Sędziowie: D. Korda (Nowy Barkoczyn) i M. Strzelczyk (Gdańsk).

Kary: Jurand – 24 min., AZS-AWF – 12 min.

 

Zaczęło się tak jak w wielu innych meczach. Na gola Juliana Reszczyńskiego trafieniem odpowiedział Kamil Karczewski, a po celnym rzucie Jakuba Tarasiuka na 2:2, wyrównał Sebastian Dobrzyniecki. Wkrótce nastąpił jednak siedmiominutowy przestój akademików, którzy kolejnego gola zdobyli, gdy na prowadzeniu (4:2) byli już ciechanowianie. W 12. minucie na 5:5 wyrównał Mateusz Grzenkowicz, ale po drugim przestoju bialczan gospodarze wygrywali 9:6. Przewagę tę utrzymywali do 22. minuty, by na przerwę schodzić przy wyniku 14:12, bo czwartego i piątego gola zdobył w tej części Reszczyński.

Grę lepiej wznowili zawodnicy Juranda, trafili Dobrzyniecki i Piotr Budzich, dzięki czemu ich przewaga wzrosła do czterech. Do jednego gola zniwelowali ją Kacper Baranowski, Franciszek Wierzbicki i Grzenkowicz z karnego, by za chwilę bialski zespół znów przegrywał taką samą różnicą (20:16). I chociaż podopieczni trenera Marcina Stefańca powtórzyli pościg (20:19), to w 57. minucie ich rywale uciekli na 25:21. W końcówce, kiedy trzykrotnie byli oni wykluczani na dwuminutowe kary (w sumie grali w osłabieniu aż 24 minuty), dwa gole dla AZS-AWF zdobył Grzenkowicz, jednego Reszczyński, lecz zmniejszyło to tylko rozmiary niespodziewanej porażki naszej drużyny.

 


Wyniki innych meczów: MKS Wieluń – Anilana 28:37, Olimpia – SMS ZPRP I przeł. na 10.IV, Pogoń – Zagłębie 29:27, Siódemka – Stal Gorzów Wlkp. 27:28, Stal M. – Autoinwest 30:34, Śląsk – Padwa 29:28, pauzowała Nielba.

W tabeli Ligi Centralnej Śląsk Wrocław (54 pkt.) zwiększył przewagę nad Padwą Zamość do 16 punktów. Na trzecie miejsce awansowała szczecińska Pogoń (34), a AZS-AWF Biała Podlaska (33 pkt.) jest czwarty.

W sobotę 9 marca o godz. 18 akademicy podejmą w hali przy ul. Marusarza Olimpię Piekary Śląskie.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy