Kwiatkowski odwrócił losy meczu bialskich akademików z Nielbą

Kwiatkowski odwrócił losy meczu bialskich akademików z Nielbą
fot. Roman Laszuk

Za chwilę Wiktor Kwiatkowski obroni rzut Daniela Kelma

Akademicy odnieśli zwycięstwo, choć w całym meczu z niżej notowaną Nielbą prowadzili tylko przez pięć minut. Po pierwszej akcji oraz w samej końcówce, kiedy ani razu nie dał się pokonać Wiktor Kwiatkowski. Wykorzystali to jego koledzy, bo choć przegrywali w 52. minucie 24:26, to ostatecznie wygrali 29:26.

 

AZS-AWF Biała Podl. – NIELBA Wągrowiec 29:26 (14:17).

AZS-AWF: Makowski, Kwiatkowski – Grzenkowicz (6), Wierzbicki, Tarasiuk, Stefaniec (4), Mazur (2), Reszczyński (2), Kozycz (7), Kandora (1), Antoniak (4), Lewalski, Baranowski (2), Wojnecki (1).

Nielba: Jankowski, Ciupa – Siejek (4), Gregor (5), Gąsiorek (1), Babiaczyk (3), Skrzypczak (1), Hoffmann (4), Widziński (1), Duszyński (1), Bernacik (2), Kelm (4), Świątkiewicz.

Sędziowie: P. Gruszczyński i D. Żak (obaj z Radomia).

Kary: AZS-AWF – 6 min., Nielba – 8 min.

 

Zaczęło się zgodnie z planem, od celnego rzutu Kamila Kozycza i prowadzenia gospodarzy 1:0. Co działo się jednak w kolejnych minutach, śmiało można nazwać katastrofą. Niżej notowani goście zdobyli pięć goli z rzędu i w 8. minucie prowadzili 1:5. Na szczęście trwało to krótko, bo już po kwadransie, po golu Dominika Antoniaka, na tablicy był remis 7:7. Na więcej przyjezdni naszym szczypiornistom jednak nie pozwolili. Co chwilę uzyskiwali jednobramkową przewagę, ale akademicy błyskawicznie wyrównywali. Ich przewaga wzrosła do trzech dopiero w 25. minucie (11:14) i utrzymała się do przerwy.

Zaraz po niej powiększyła się jednak do czterech (14:18), a w 40. minucie nawet do pięciu (17:22), i zaczęło zanosić się na niespodziankę sporego kalibru. Wówczas losy meczu w swoje dłonie wzięli grający trener Marcin Stefaniec oraz Kozycz, i po ich czterech celnych rzutach bialski zespół złapał kontakt (22:23). Do zwycięstwa AZS-u jednak by zapewne nie doszło, gdyby nie doskonałe interwencje bramkarza Wiktora Kwiatkowskiego, który od stanu 24:26, gdy na dwuminutową karę odesłany został Antoniak, już ani razu nie musiał wyciągać piłki z siatki. On bronił, koledzy pięć razy trafili i trzy punkty zostały w Białej Podlaskiej.

 


Wyniki pozostałych meczów: Padwa – Autoinwest 35:27, Pogoń – Siódemka Miedź 22:24, SMS ZPRP I – Stal M. 29:29 karne 2:4, Stal Gorzów Wlkp. – Anilana przeł. na 11.V, Śląsk – Olimpia 32:18, Zagłębie – MKS Wieluń 32:24, pauzował Jurand. Mecz zaległy: Olimpia – SMS ZPRP I 26:28.

W tabeli prowadzi Śląsk Wrocław (55-8 pkt.), druga jest zamojska Padwa (47), na trzecie awansował AZS-AWF Biała Podlaska (45), mając dwa punkty przewagi nad szczecińską Pogonią (ma jeden mecz rozegrany mniej).

W kolejnej serii akademicy zagrają 20 kwietnia o godz. 17 w Mielcu ze Stalą.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy