Trafił do aresztu, bo groził sąsiadom

Trafił do aresztu, bo groził sąsiadom
KMP w Białej Podlaskiej

Pozbawieniem życia i spaleniem mieszkania groził swoim sąsiadom 67-letni mężczyzna z gminy Biała Podlaska. No i się doigrał. Teraz może posiedzieć nawet dwa lata.

Pod koniec stycznia dyżurny bialskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańców gminy Biała Podlaska o kierowanych wobec nich groźbach karalnych. Sąsiad bez żadnego powodu groził obojgu małżonkom pozbawieniem życia oraz podpaleniem ich mieszkania. Żeby być bardziej przekonującym, w momencie wygrażania sąsiadom trzymał w ręku zapalniczkę. A chwilę wcześniej nie pozwolił tej kobiecie wejść do bloku.

– Małżeństwo, obawiając się spełnienia gróźb sąsiada, zawiadomiło służby. Z relacji zgłaszającego sprawę mężczyzny wynikało też, że jest to już kolejna taka sytuacja, a sąsiad nie stosuje się do orzeczonego w innej sprawie zakazu zbliżania się oraz kontaktowania zarówno z nimi, jak też z innymi sąsiadami – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.

67-letni agresor był tego dnia tak zacietrzewiony i nakręcony, że nawet wobec interweniujących policjantów zachowywał się agresywnie, konsekwentnie powtarzając wcześniejsze groźby. Funkcjonariusze nie mieli innego wyjścia, jak tylko zamknąć człowieka, żeby ochłonął.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. W piątek 27 stycznia bialski Sąd Rejonowy zastosował wobec 67-latka najsurowszy możliwy środek zapobiegawczy, tj. tymczasowe aresztowanie. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy