Biała Podlaska: Układy partyjne receptą na sukces?

Biała Podlaska: Układy partyjne receptą na sukces?

Ranking "Wspólnoty" dotyczący wykorzystania przez samorządy środków z UE w latach 2014-2017 opracowany na podstawie danych z Głównego Urzędu Statystycznego

Dariusz Stefaniuk przekonuje swoich wyborców, że w związku z tym, że PiS zdobył w Sejmiku Województwa Lubelskiego 18 mandatów (i ma większość), to pisowski prezydent Białej będzie mógł skuteczniej zabiegać tam o pieniądze. Andrzej Czapski ripostuje, że wygrywają dobre projekty, a nie układy partyjne.

By przekonać do swoich racji, Stefaniuk wykupił nawet post sponsorowany na Facebooku. A zrobił to, żeby przekonać, że tylko on jest w stanie współpracować z radnymi miasta, Sejmiku oraz z rządem. Potem nagrał też filmik, w którym zapytał kontrkandydata, jak on będzie współpracował z rządem i Sejmikiem.

Jeszcze przed publikacją tego materiału, do straszenia mieszkańców odniósł się Andrzej Czapski. – Argumentem, żeby dostać pieniądze, będzie przede wszystkim dobry projekt. Szerokie porozumienie, jakie reprezentuje pan Michał Litwiniuk, daje szanse na to, że znajdzie on ludzi, którzy będą pisać dobre projekty. A rząd, który kocha Polskę wschodnią, na pewno nie poskąpi nam pieniędzy. To jest hejt i szantażowanie ludzi, takie emocjonalne traktowanie ludzi – mówił w ubiegłym tygodniu były prezydent. Przypomniał jednocześnie, że przez 16 lat jego rządzenia miastem, gdy w kraju władzę sprawowały różne ugrupowania, dobre projekty zawsze przechodziły i miasto niezmiennie uzyskiwało duże wsparcie z budżetu państwa.

– Przynależność partyjna prezydenta nigdy nie była i nie może być jakimkolwiek kryterium przy przyznawaniu funduszy zewnętrznych. Tylko i wyłącznie od dobrze napisanych wniosków zależy skuteczność miast i gmin w pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Te dobre wnioski tworzą ludzie, fachowcy, a nie partie, ludzie, którzy czują swoją misję i mają warunki do nieskrępowanej pracy w środowisku wolnym od zastraszania – podkreśla także Michał Litwiniuk.

Z kolei Przemysław Litwiniuk, który w mijającej kadencji jest przewodniczącym Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz dostał mandat na kolejną kadencję, przyznaje, że dysponowanie środkami pomocowymi województwa incydentalnie bywa uznaniowe, ale zasadniczo następuje w drodze oceny wniosków. – Jeśli chodzi o pieniądze unijne na duże projekty, to trzeba po prostu pisać dobre wnioski. Jeżeli ktoś liczy przy ich ocenie na układy polityczne, to pachnie to kryminałem. Nie ma związku między tym, kto ma większość w Sejmiku, a tym, z jakiej partii jest przedstawiciel samorządu składający projekt – uważa.

Przypomina też, że choć obecnie w Białej Podlaskiej rządził prezydent Stefaniuk z PiS, a partia ta była w mniejszości w Sejmiku, to zawsze mógł liczyć na pełne wsparcie z jego strony. – Kiedy tylko zadzwonił, aby poprosić o wspólne działania dla Białej, zawsze temat był pozytywnie rozpatrzony. Na tym polega samorządność bez politycznego zacietrzewienia – dodaje Przemysław Litwiniuk.

(jd)

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy