Znalazł się motocykl Stefaniuka. W częściach...

Znalazł się motocykl Stefaniuka. W częściach...

Motocykl wicemarszałka padł łupem złodziei, ale udało się ustalić sprawców. Motocykl, niestety, prawdopodobnie jest w Odrze

BIAŁA PODLASKA Ogromna akcja informacyjna i wspólne poszukiwanie sprawcy kradzieży trzech motocykli skradzionych z garażu przy ul. Księcia Witolda przyniosły skutek. Maszyny namierzono we Wrocławiu, były już rozkręcone na części.

Znajomi i przyjaciele wicemarszałka województwa Dariusza Stefaniuka mocno zaangażowali się w pomoc w znalezieniu skradzionego motocyklu. Do zdarzenia doszło 11 czerwca. Złodziej ukradł trzy motocykle z garażu podziemnego przy ul. Księcia Witolda, który jest dostępny dla mieszkańców osiedla. Jednym z nich był BMW1000XR, należący do wicemarszałka Stefaniuka.

Sprawcę udało się namierzyć, a motocykl dotarł aż do... Wrocławia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że paser, czyli nabywca łupów z tamtego rejonu poinformował policję o miejscu przechowywania maszyn. Jednak jeden z motocykli – akurat należący do Stefaniuka – został wrzucony do rzeki.

Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, przypomina, że zgłoszenie o kradzieży z parkingu podziemnego jednego z bloków przy ul. Księcia Witolda przyjęte zostało 11 czerwca. – Sprawcy ukradli wówczas trzy motocykle na szkodę mieszkańców powiatu. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na około 132 tys. zł. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. W intensywne działania włączyli się również policjanci Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie – dowiadujemy się.

Mozolna praca funkcjonariuszy oraz szereg wykonanych czynności, zarówno operacyjnych, jak i procesowych, doprowadziły do ustalenia grupy osób, które mogły mieć związek ze sprawą. – Funkcjonariusze ustalili, że skradzione jednoślady znajdują się na terenie województwa dolnośląskiego. Na terenie jednej z posesji we Wrocławiu ujawnili skradziony motocykl KTM, rozebrany na podzespoły motocykl suzuki oraz elementy pochodzące z trzeciego ze skradzionych pojazdów. Poza bialskimi motocyklami, na należącej do 42-latka posesji policjanci zabezpieczyli również trzy inne motocykle marki BMW – wyjaśnia Salczyńska-Pyrchla.

To niejedyne zatrzymanie w ostatnim czasie. Równolegle bialscy policjanci weszli na jedną z posesji w powiecie mrągowskim. Ujawnili dziuplę, a w niej mienie warte 350 tys. zł. Przedmioty pochodziły z kradzieży dokonanych na terenie Niemiec. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. łodzie motorowe, motocykle, quady oraz narzędzia budowlane. – Zarówno w powiecie mrągowskim, jak i we Wrocławiu policjanci wspierani byli przez mundurowych ze Straży Granicznej w Terespolu – dodaje rzecznik.

Zarzuty w sprawie kradzieży bialskich motocykli usłyszał już 33-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. W ostatnim czasie odbywał bowiem karę za podobne przestępstwo. Natomiast zarzut paserstwa usłyszał 42-letni wrocławianin.

Finał sprawy uspokoił Stefaniuka. Nie kryje on swojego zamiłowania do motocykli, w mediach społecznościowych często dzieli się zdjęciami z kolejnych wypraw. Miłością do dwóch kółek zaraził także swoją żonę. Po znalezieniu sprawców na swoim profilu facebookowym podziękował za wsparcie i pomoc w odnalezieniu motocyklu, od policji po znajomych i przyjaciół.

"Okazaliście wsparcie i życzliwość w ciężkim dla mnie momencie. Bardzo się cieszę, że dwa motocykle kolegów udało się odzyskać w całości. Mój niestety leży rozkręcony gdzieś na dnie Odry, tak przynajmniej wynika z zeznań sprawców. Ale udało mi się uzyskać zadośćuczynienie – tyle szczęścia w całym nieszczęściu. Ta sytuacja potwierdziła, że warto rozwijać zapoczątkowany w poprzedniej kadencji system monitoringu Białej Podlaskiej, który przyczyni się do znacznej poprawy bezpieczeństwa mieszkańców. Na każdym wjeździe i wyjeździe z miasta powinny być umieszczone profesjonalne kamery, co znacznie ułatwi identyfikacje takich zdarzeń" – napisał Stefaniuk.

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy