Przywiązał psa do drzewa i uciekł

Przywiązał psa do drzewa i uciekł

MIĘDZYRZEC PODLASKI Zarzut znęcania się nad zwierzęciem usłyszał 38-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna podejrzany jest o porzucenie psa, którego przywiązał na terenie międzyrzeckiego Parku Potockich. Czworonoga zauważył przypadkowy przechodzień, który poinformował policję.

W środę 2 lutego dyżurny międzyrzeckiego komisariatu otrzymał zgłoszenie dotyczące psa, który został przywiązany do drzewa na terenie Parku Potockich. Zgłaszający widział też mężczyznę który porzucił czworonoga. Wówczas o całym zdarzeniu powiadomił stróżów prawa.

– Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Zwierzę zostało przekazane do lecznicy weterynaryjnej na terenie miasta. W chwili zdarzenia „kundelek” znajdował się w dobrej kondycji i nie wykazywał zaniedbania. Sprawą zajęli się międzyrzeccy kryminalni. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 38-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

38-latek powiedział policjantom, że czworonoga dostał od swojego znajomego. Przyznał się również do porzucenia zwierzęcia. Nie potrafił jednak w żaden sposób wyjaśnić powodów swojego postępowania.

Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut. Teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy