Protestują przeciwko budowie kurnika

Protestują przeciwko budowie kurnika

GMINA LEŚNA PODLASKA – Boimy się smrodu, bo jak przyjdzie lato, to okna nawet nie da się uchylić. Poza tym spadną ceny wartości działek, bo nikt nie będzie chciał się tutaj budować – grzmią mieszkańcy Bukowic. Protestują przeciwko temu, aby w ich wsi powstała duża ferma drobiu. 

W maju 2019 r. inwestor złożył do Urzędu Gminy wniosek o pozwolenie na budowę fermy drobiu w Bukowicach. Postępowanie administracyjne trwa. Gdy o inwestycji dowiedzieli się mieszkańcy wsi, mocno się zaniepokoili. Zwłaszcza, że, jak mówią, nikt z nimi tego nie skonsultował. Boją się, że hodowla może zrujnować życie w ich małej ojczyźnie, a smród będzie uciążliwy również dla mieszkańców okolicznych miejscowości, w tym także dla pobliskiego Sanktuarium Maryjnego w Leśnej Podlaskiej, które licznie odwiedzają pielgrzymi z wielu zakątków kraju. Dlatego zbierali podpisy i zorganizowali nawet protest przy polu, na którym ma powstać kurnik, a na początku czerwca w Bukowicach zebranie mieszkańców.

– Boimy się smrodu i tego, że będą się mnożyć myszy i szczury. Ale chodzi głównie o wodę. U nas jest i tak niski jej poziom, w 2017 r. był apel, żeby oszczędzać, bo jej brakowało. A podobno roczne zapotrzebowanie tej fermy to jedna czwarta tego, co zużywa gmina. Mamy wiele obaw. Dotąd też nie mieliśmy okazji porozmawiać z inwestorem. Niech stawi sobie kurnik, niech się rozwija skoro tak bardzo chce, ale daleko od ludzi, tam gdzie nie ma domów – mówi Dorota Samociuk, sołtys wsi Bukowice. (…)

Cały artykuł do przeczytania w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina” nr 24 na: eprasa.pl

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy