Pijany kierowca wjechał w ogrodzenie

Pijany kierowca wjechał w ogrodzenie

MIĘDZYRZEC PODLASKI Noc w policyjnym areszcie spędził 24-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. W niedzielę kierowane przez niego auto uderzyło w ogrodzenie posesji. 24-latek próbował uniknąć odpowiedzialności, uciekając z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, posiadał też przy sobie narkotyki.

W niedzielę około godz. 4.00 nad ranem dyżurny komisariatu w Międzyrzecu Podlaskim powiadomiony został o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ul. Lubelskiej. – Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący volkswagenem uderzył w ogrodzenie posesji. Na miejscu mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Świadkowie oświadczyli jednak, że młody mężczyzna kierujący autem uciekł jeszcze przed przyjazdem policji i załogi karetki pogotowia – relacjonuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej policji w Białej Podlaskiej.

Policjanci patrolując teren w poszukiwaniu sprawcy na jednej z ulic Międzyrzeca Podlaskiego zauważyli zaparkowany samochód. – Gdy postanowili ustalić tożsamość młodych mężczyzn siedzących w aucie zauważyli ukrywającego się na tylnej kanapie właściciela uszkodzonego volkswagena. Funkcjonariusze potwierdzili, że jest to 24-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany. Badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mundurowi wykonali badanie retrospektywne, które pozwoli ustalić stan, w którym znajdował się mężczyzna w chwili zdarzenia – dodaje rzecznik.  

Dodatkowo w posiadanej przez niego saszetce policjanci ujawnili woreczek z białym proszkiem, którym okazał się mefedron. Zabezpieczona ilość wystarczyłaby do sporządzenia około 90 porcji dealerskich.

Mężczyzna początkowo trafił do szpitala, skąd przewieziony został do „policyjnego aresztu”. Dzisiaj 24-latek usłyszy zarzuty. Za popełnione czyny grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy