Lider z Tarnowa na łopatkach

Lider z Tarnowa na łopatkach

Przemysław Urbaniak zdobył 6 goli, a mógł o wiele więcej

Bialskie drużyny były w minioną sobotę pogromcami liderów swoich klas rozgrywkowych. Piłkarze Podlasia pokonali w Krakowie prowadzącego w trzeciej lidze Hutnika a ponad dwie godziny później radość ze zwycięstwa nad prowadzącym w pierwszej lidze SPR PWSZ Tarnów okazywali we własnej hali szczypiorniści AZS-AWF.

AZS-AWF Biała Podlaska – SPR PWSZ Tarnów  34:28  (19:13).

AZS-AWF: Adamiuk, Sętowski – Maksymczuk (1), Łazarczyk (1), Urbaniak (6), Ziółkowski (3), Nowicki, Wołyncew (7), Stefaniec (3), Małecki (2), Kruczkow (4), Bekisz (7).

SPR: Ciochoń, Barnaś – Szatko (5), Jewuła (7), Wojdan (1), Sanek (1), Pawłowski (2), Wajda (4), Niemiec (1), Mogielnicki (4), Ćwięka (3).

Sędziowie: C. Figarski i D. Żak (obaj z Radomia).

Kary: AZS-AWF – 6 min., SPR – 12 min.

Losy spotkania zostały w zasadzie rozstrzygnięte zaraz na początku pierwszej połowy. W ofensywie gospodarzom wychodziło dosłownie wszystko a gdyby więcej zimnej krwi w pojedynkach z Dawidem Ciochoniem zachował Przemysław Urbaniak, to w 6 minucie byłoby nie 5:1 a 7:1. Przy stanie 9:3 między słupki tarnowskiej bramki stanął Grzegorz Barnaś i już tak łatwo bialczanom nie było. Na szczęście, po przeciwnej stronie swoje umiejętności co chwilę pokazywał Łukasz Adamiuk, przez co gościom udało się zmniejszyć różnicę do najwyżej czterech goli. Ale na krótko, bo do przerwy, po rzutach Michała Bekisza i Karola Małeckiego, AZS-AWF prowadził 19:13.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i w 39 minucie gospodarze wygrywali już 24:16 a na niecałe osiem minut przed końcem, po serii wykluczeń rywali, 32:23. Ostatecznie nasi szczypiorniści zwyciężyli różnicą sześciu bramek, bo w końcówce trochę uleciała z nich koncentracja. Ale licznie zgromadzona publiczność i tak podziękowała im brawami za udany występ.

Roman Laszuk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy