Chciał zainwestować w akcje Baltic Pipe. Stracił ponad 100 tysięcy

Chciał zainwestować w akcje Baltic Pipe. Stracił ponad 100 tysięcy
fot. Pixabay

68-letni mężczyzna, zachęcony wysokimi zyskami i rzekomym brakiem ryzyka, postanowił wpłacić gotówkę na inwestycję giełdową. Ponieważ jednak miał pecha trafić na oszustów, stracił olbrzymie pieniądze – swoje oszczędności oraz pieniądze z zaciągniętych kredytów.

W poniedziałek 29 stycznia do dyżurnego bialskiej Komendy Miejskiej Policji zgłosił się oszukany 68-letni mężczyzna. Jak opowiedział, na początku stycznia na portalu społecznościowym znalazł reklamę inwestycji w Baltic Pipe. Reklama ta zawierała formularz kontaktowy. Zainteresowany tą formą inwestycji, wpisał wymagane dane.

– Nieznajoma, która skontaktowała się z nim niedługo później, opowiadała o dużych zyskach z takiej inwestycji. Twierdziła, że nie ma tu żadnego ryzyka, tylko pewne pieniądze. Po pierwszej wpłacie, na którą mężczyzna się zdecydował, obsługę jego inwestycji przejąć miał inny konsultant. To on instruował pokrzywdzonego co do kolejnych inwestycji. Polecił mu również założenie konta na platformie i zapewnił pomoc w obsłudze. W tym celu pokrzywdzony zainstalował na swoim laptopie program do zdalnej obsługi – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

68-latek miał też wybrać pakiet inwestycyjny. W jego przypadku był to pakiet Gold, gdzie minimalna kwota inwestycji wynosiła 70 tys. zł. Osiągnięty zysk miał być dwukrotnością tej kwoty, natomiast czas inwestycji miał wynieść 15 dni.

W trakcie dalszej korespondencji z oszustami mężczyzna otrzymał informację o wypracowanym już zysku, który jednak został zablokowany przez hakerów. Żeby odblokować pieniądze, niezbędna była kolejna wpłata. Niestety, pomimo jej uiszczenia, fałszywy konsultant informował pokrzywdzonego o konieczności następnych przelewów. Dopiero wtedy mężczyzna zaczął podejrzewać, że padł ofiarą oszustów. W wyniku ich działalności stracił ponad 100 tys. zł. Zainwestowane pieniądze pochodziły również z zaciągniętych kredytów.

– Ustalamy wszystkie okoliczności sprawy oraz apelujemy o rozwagę podczas inwestycji i operacji finansowych. Uważajmy na wizje szybkiego zysku. Pojawiające się w internecie reklamy kuszą niskimi kosztami związanymi z rozpoczęciem inwestycji, a jednocześnie dają gwarancję wysokich zysów w bardzo krótkim czasie. W rzeczywistości wiąże się to z wysokim ryzykiem utraty oszczędności. Wszelkie portale, giełdy służące do inwestowania, należy dokładnie zweryfikować. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą oszczędności – dodaje rzeczniczka policji.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy