Chciał pomóc znajomemu, stracił 18 tysięcy

Chciał pomóc znajomemu, stracił 18 tysięcy

Chłopak wystawił na portalu ogłoszeniowym kask rowerowy, a gdy niezbędne okazało się podanie konta, poprosił o pomoc starszego znajomego. Ten zalogował się na swoje konto i zaakceptował kilka transakcji. I to był jego błąd…

20 lutego do bialskiej Komendy Miejskiej Policji zgłosił się 21-letni mężczyzna, który został oszukany podczas sprzedaży internetowej. Jego młodszy znajomy wystawił na portalu ogłoszeniowym kask rowerowy. Gdy skontaktowała się z nim osoba zainteresowana zakupem, ustalił, że przesyłkę wyślę za pomocą firmy kurierskiej. To kupująca kask kobieta miała pokryć koszty wysyłki. Podczas korespondencji, prowadzonej za pomocą komunikatora internetowego, poprosiła o przesłanie numeru konta bankowego, na które miała wykonać przelew.

Ponieważ chłopak nie posiadał własnego konta, poprosił o pomoc 21-letniego znajomego. Wkrótce chłopak wystawiający kask na sprzedaż otrzymał maila. Należało kliknąć w znajdujący się tam link, by potwierdzić otrzymanie gotówki.

Niestety, pokrzywdzony postąpił zgodnie z instrukcjami. Zalogował się na swoje konto, po czym w trakcie rozmowy telefonicznej z rzekomym konsultantem zaakceptował kilka wypłat Blik ze swojego konta. W wyniku działalności oszustów stracił ponad 18 tys. zł. Teraz przestępców szukają policjanci.

– Apelujemy o rozwagę podczas transakcji internetowych. Ograniczone zaufanie podczas zawierania transakcji online uchroni nas przed utratą pieniędzy. Pamiętaj, że linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Nie powinniśmy także podawać danych dotyczących haseł do karty, kodów i loginu do bankowości internetowej. Oszust, posiadając je, może pozbawić nas wszystkich pieniędzy – przestrzega rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy