AZS-AWF nie utrzymał trzeciego miejsca

AZS-AWF nie utrzymał trzeciego miejsca
fot. Roman Laszuk

Jakub Tarasiuk (nr 11) i Igor Drzazgowski (nr 13) zdobyli w sumie 11 goli

W meczu na szczycie Ligi Centralnej piłkarze ręczni AZS-AWF Biała Podlaska ulegli w sobotę 13 stycznia we własnej hali drużynie Budimexu Stal Gorzów Wielkopolski, i na kolejkę przed półmetkiem sezonu wypadli z czołowej trójki. Przez większą część meczu prowadzili goście, ale w końcówce akademicy nie tylko ich dogonili, ale nawet wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Niestety, w ostatnich sześciu minutach trafili tylko raz i rozpoczęli 2024 rok porażką.

 

AZS-AWF Biała Podl. – STAL Gorzów Wlkp. 27:28 (13:12).

AZS-AWF: Kwiatkowski, Makowski, Adamiuk – Warmijak, Grzenkowicz (4), Wierzbicki (4), Tarasiuk (6), Mazur (1), Reszczyński (3), Kozycz (2), Kandora, Antoniak (1), Lewalski (1), Baranowski (1), Wójcik (4), Wojnecki.

Stal: Nowicki, Marciniak – Orłowski, Napierkowski (2), Drzazgowski (5), Lemaniak (2), Pietrzkiewicz (6), Wychowaniec (1), Przybylski, Renicki (6), Nieradko, Jaszkiewicz (1), Ripa (1), Stupiński (4).

Sędziowie: P. Gruszczyński (W-wa) i D. Żak (Radom).

Kary: AZS-AWF – 12 min., Stal – 6 min.

 

Stawką sobotniego spotkania było trzecie miejsce. Najlepiej rozpoczęli je bramkarze, efektownie broniąc pierwsze rzuty. Wiktor Kwiatkowski nie dał się pokonać Mateuszowi Wychowańcowi i Kamilowi Napierkowskiemu, a Krzysztof Nowicki poradził sobie z próbą Jakuba Tarasiuka. Bialczanin skapitulował dopiero po rzucie Rafała Renickiego, następnie Napierkowskiego, a że w międzyczasie Nowicki wygrał pojedynek z Julianem Reszczyńskim, goście wygrywali dwoma bramkami (0:2). Dopiero przy tym wyniku kontaktowego gola zdobył Bartłomiej Mazur, za chwilę wyrównał Tarasiuk, ale w kolejnych minutach gospodarze zaczęli popełniać tak dużo prostych błędów, iż mimo że Kwiatkowski obronił aż cztery kolejne rzuty gorzowian (60-procentowa skuteczność w ciągu pierwszych dziewięciu minut), w tym karnego Mateusza Stupińskiego, to w 10. minucie przegrywali 2:5.

Różnicę tę bialczanie zniwelowali dopiero w 23. minucie (9:9), kiedy piłkę do siatki posłał Franciszek Wierzbicki. Zaraz po tym Kwiatkowski obronił rzut Kacpra Jaszkiewicza, po drugiej stronie boiska trafił Tarasiuk, i po raz pierwszy na prowadzenie wyszedł AZS-AWF (10:9). Różnicę powiększył nawet do dwóch goli (13:11), ale pierwszą połowę kończył w podwójnym osłabieniu, i tylko wskutek niedokładności rywali, którzy zgubili piłkę, schodził na przerwę prowadząc 13:12.

Zaraz po wznowieniu gry celnie rzucił Wiktor Wójcik, i wydawało się, że druga część meczu należeć będzie do akademików. Niestety, niecelne próby Dominika Antoniaka i Tarasiuka spowodowały, że gorzowianie ich dogonili, a po rzucie Igora Drzazgowskiego znów prowadzili (16:17). Od tej pory na każdego wyrównującego gola gospodarzy ich rywale odpowiadali również celnymi próbami. Do 51. minuty, kiedy do remisu 24:24 doprowadził Tarasiuk. Zaraz po nim, ku olbrzymiej radości kibiców, trafili Wierzbicki oraz Antoniak, i w 54. minucie, przy stanie 26:24, nic nie zapowiadało porażki podopiecznych trenera Marcina Stefańca.

Niestety, w ciągu kolejnych pięciu minut ani razu nie potrafili pokonać Nowickiego. Poprzeczkę obił Mateusz Grzenkowicz, bramkarz Stali wygrał pojedynek z Kamilem Kozyczem, Reszczyński przy celnej dobitce przekroczył linię, nie trafił również Grzenkowicz. Udanie kontrowali za to rywale i na tablicy pojawił się wynik 26:28. Nie był to jednak koniec emocji, bo przy stanie 27:28 i stracie gorzowian, w ostatnich sekundach w sytuacji sam na sam z Nowickim znalazł się Filip Lewalski. Co z tego, kiedy bramkarz gości obronił jego rzut nogą i nadzieje na remis oraz serię rzutów karnych prysły niczym mydlana bańka.

 


Wyniki innych meczów: Jurand – MKS Wieluń 35:30, Padwa – Anilana 30:24, Śląsk – Autoinwest 42:36, Siódemka Miedź – Olimpia 30:33, Stal M. – Zagłębie 30:27, pauzowała SMS ZPRP I.

Na czele tabeli Ligi Centralnej bez zmian – prowadzi z kompletem punktów (39) Śląsk Wrocław. Druga Padwa Zamość ma ich 29, a trzecia gorzowska Stal – 27. Na czwartą pozycję spadł AZS-AWF Biała Podlaska (24 pkt.).

W najbliższy czwartek 18 stycznia o godz. 18, w ostatnim meczu pierwszej rundy, bialscy akademicy zagrają w Kielcach z zespołem SMS ZPRP I.

 


Porażki juniorów

W Białej Podlaskiej rozegrano w miniony weekend jeden z ośmiu turniejów 1/16 finału mistrzostw Polski juniorów. Gospodarzem imprezy skupiającej trzy zespoły była Olimpia Biała Podlaska, która przegrała dwa mecze – 33:38 z AZS-AWF Warszawa oraz 34:37 z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski – i odpadła z rozgrywek.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy