Wykorzystujemy ogromny potencjał gminy

Wykorzystujemy ogromny potencjał gminy

Z wójtem gminy Piszczac Kamilem Kożuchowskim rozmawia Sylwia Bujak

Mija piąty rok, odkąd objął pan urząd wójta gminy Piszczac. Jak pan ocenia stan gospodarki finansowej gminy? Czy obrana na początku strategia okazała się skuteczna?

– Ostatnie pięć lat to był bardzo intensywny czas. Od początku urzędowania wspólnie z Radą Gminy staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać możliwości, jakie niesie między innymi członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Skupiliśmy się na pozyskaniu maksymalnych środków na rozbudowę infrastruktury, nie tylko drogowej. To był priorytet, a efekty naszej pracy natychmiast odczuli mieszkańcy. Poprawa stanu technicznego dróg ma znaczenie nie tylko wizualne, ale niesie wymierne korzyści w codziennym życiu. Oczywiście wkłady finansowe do poszczególnych inwestycji były różne. Czasami przedsięwzięcia realizowaliśmy w 100 proc. z własnych pieniędzy, bardzo często wspólnie z powiatem, który pokrywał połowę kosztów. Jednak od początku starałem się prowadzić politykę zrównoważoną. Nie chodzi o to, żeby zadłużyć gminę i odejść, lecz doprowadzić ją do dobrej kondycji finansowej, i do tego też dążymy. W tej chwili realizujemy inwestycje i jednocześnie konsekwentnie spłacamy zadłużenie, co pokazuje wieloletnia prognoza finansowa.

Musimy brać też pod uwagę ciężar wydatków, których nie zakładaliśmy. Bardzo dużo kosztuje nas oświata. Na przełomie ostatnich lat bardzo wzrosły wydatki, które muszą ponosić samorządy w związku ze wzrostem wysokości pensji dla nauczycieli. Dlatego musimy wprowadzać zmiany do budżetu. Myślę, że najgorszą sytuacją, w jakiej mógłby znaleźć się samorząd, to zaciąganie długu na bieżącą działalność. My tego nie robimy i z pewnością nie będziemy. Jeżeli zaciągamy kredyt, to tylko pod inwestycje, których celem jest poprawa jakości życia mieszkańców gminy.

Gminę czeka uchwalenie budżetu na 2020 rok. Jak samorząd planuje rozdysponować pieniądze?

– Przyszłoroczny budżet będzie zrównoważony. Wszystkie planowane inwestycje chcemy realizować własnymi środkami. Nie będzie tak obfity jak ostatni, ponieważ do tej pory mieliśmy do dyspozycji dużo funduszy zewnętrznych. Wykonamy wiele zadań, dla których pozyskaliśmy pieniądze w poprzednich latach, a ich wydatkowanie rozłożyliśmy na kolejne. Mam między innymi na myśli projekt rewitalizacji obszarów zdegradowanych. W tej chwili realizujemy jego pierwszy etap, czyli budowę targowiska. Wartość inwestycji to około 2 mln zł. Firma wkroczyła już na plac budowy, a zakończenie prac planowane jest na lipiec 2020 roku. Cała inwestycja ma na celu uporządkowanie terenu, na którym obecnie funkcjonuje jarmark. Dla nas to historyczna chwila, bo jarmark w Piszczacu ma swoją tradycję, jest jednym z największych w powiecie i przyjeżdżają tu ludzie z całej okolicy. Teraz nabierze nowoczesnego wyglądu, co z pewnością podniesie jego atrakcyjność w oczach handlujących i zwiększy ruch. Wprowadzone nowe standardy zapewnią również komfort kupującym.

Rewitalizacja obszarów zdegradowanych to jeden duży wniosek, który będzie realizowany etapowo. Wiąże się to z utrzymaniem kondycji finansowej gminy. Drugi etap przypada na 2021 rok i będzie polegał na przebudowie skwerku w centrum Piszczaca. W 2022 roku czeka nas modernizacja boiska przy Zespole Placówek Oświatowych w Piszczacu oraz przebudowa budynku starej szkoły i adaptacja na siedzibę Gminnego Centrum Kultury i Sportu.

O gminie Piszczac mówi się, że wyznacza nowe standardy w rozwoju infrastruktury drogowej. Czy w nadchodzącym roku nadal będzie to priorytetem samorządu?

– Oczywiście. Na budowę i modernizację dróg poświęcimy łącznie 6 mln zł. Jak co roku prowadzimy bardzo dużo inwestycji z powiatem bialskim. Planujemy przebudowę chodników przy ulicy Włodawskiej w Piszczacu i w Ortelu Królewskim II. Czekamy na wynik kolejnego naboru na Fundusz Dróg Samorządowych. Wystąpiliśmy z wnioskiem o dofinansowanie przebudowy dwóch kilometrów drogi z Ortela Królewskiego do Piszczaca. Jest to jeden z gorszych odcinków na terenie gminy, a z drugiej strony bardzo ważna droga, jedna z głównych arterii gminy. Zakładana kwota kosztorysowa inwestycji to 4 mln zł.

Kolejną inwestycją, dla której pieniądze zostały pozyskane jeszcze w ubiegłym roku, jest przebudowa drogi gminnej w Zahorowie. Otrzymaliśmy 80 proc. dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych. Pierwotnie wartość kosztorysową tego zadania ustalono na 2,1 mln zł, ale po przetargu okazało się, że będzie to dużo niższa kwota, 1,6 mln zł, a więc sporo zaoszczędzimy. Prace rozpoczną się w przyszłym roku. Oprócz nowej, ponad 2-kilometrowej nawierzchni, wybudujemy podjazdy do posesji. Projekt przebudowy powstał z pieniędzy z funduszu sołeckiego, o czym zadecydowali sami mieszkańcy.

Dzięki funduszom europejskim kolejne gminy stają się bardziej ekologiczne. Jak wygląda sytuacja w gminie Piszczac?

– Gmina Piszczac stawia na ekologię i staje się jedną z najbardziej ekologicznych gmin w powiecie. W poprzedniej edycji projektu instalacji odnawialnych źródeł energii wzięło udział ponad 500 miejscowych gospodarstw. Zamierzamy realizować kolejną inwestycję z zakresu ekologii. Zainteresowanie mieszkańców udziałem w projekcie wzrosło aż trzykrotnie. Nasz kolejny wniosek opiewa na 8,5 mln zł. Mamy nadzieję, że znajdziemy się na liście beneficjentów.

Należy pamiętać, że odnawialne źródła energii są nie tylko ekologiczną alternatywą, lecz są także bardzo ekonomiczne. Ważne jest motywowanie ludzi i wyjaśnianie im zalet takich instalacji. Mieszkańcy naszej gminy doceniają tak zwaną czystą energię oraz to, że sposób jej pozyskiwania staje się coraz tańszy.

Samorządy w ostatnim czasie podjęły uchwałę o zmianie sposobu naliczania opłat za wywóz odpadów komunalnych. Czy mieszkańcy gminy Piszczac muszą liczyć się z dużą podwyżką?

– Problem związany z naliczaniem opłat za odbiór śmieci jest ogólnopolski. My zawsze staramy się, aby opłaty ponoszone przez mieszkańców naszej gminy były jak najniższe. Nie bez znaczenia jest fakt, iż korzystamy z usług miejscowej spółki komunalnej. Dzięki temu odbiór śmieci był częsty i tani, stawka wynosiła 4 zł za odpady segregowane i 8 zł za niesegregowane. Później niestety cena za tonę śmieci wzrosła o 25 procent i siłą rzeczy my też musieliśmy podnieść opłatę za ich odbiór. Od nowego roku znów zakładane są podwyżki. Niestety realne jest widmo, że ceny jeszcze wzrosną w drugiej połowie roku. Zmienił się też system odbioru odpadów. Rada Gminy uchwaliła, że nowe opłaty za wywóz odpadów będą wynosiły 12 zł za segregowane i 24 zł za niesegregowane. Jeśli gospodarstwo będzie posiadało kompostownik, to wtedy obowiązuje ulga, która obniża cenę za segregowane śmieci do 10 zł.

Warto przypomnieć, że samorząd nie zarabia na odbiorze odpadów komunalnych. Wykonujemy tylko ustawowy obowiązek. Z uwagi na te podwyżki, nie podnieśliśmy znacząco podatków, co zrobiła większość gmin, w odpowiedzi na coraz większe wydatki. W gminie Piszczac zmiany są minimalne, np. podatek od nieruchomości wzrósł o 5 groszy. Rozumiemy, że nie możemy podnieść wszystkich opłat, ponieważ będzie to zbyt odczuwalne w domowych budżetach mieszkańców.

Co jest najważniejsze dla rozwoju gminy Piszczac w najbliższych latach? Jest jeszcze dużo do zrobienia?

– Jest bardzo dużo do zrobienia. Jednak z wielu względów nie możemy wszystkiego od razu zrealizować. Na pewno dla każdego samorządu najważniejszą sprawą są miejsca pracy. W naszej gminie dominują handel i usługi, nie mamy produkcji. Niestety nie mamy też możliwości bezpośredniego tworzenia miejsc pracy. Ale cieszy fakt, że w związku z rozwojem infrastruktury kolejowej i planowaną budową parku logistycznego przy granicy, jest szansa dla mieszkańców okolicznych gmin.

Obserwujemy ciągły rozwój gminy. Widać to między innymi po liczbie wydawanych przez Starostwo Powiatowe pozwoleń na budowę. Cały czas powstają nowe domy. Ludzie wracają z dużych ośrodków miejskich czy z zagranicy i tu się osiedlają. Rozbudowuje się nie tylko Piszczac, ale też Chotyłów, Ortel Królewski, a nawet mniejsze miejscowości. Bardzo cieszy, że ludzie chcą tu mieszkać. My z kolei, jako samorząd, staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom mieszkańców. Mamy dwa przedszkola samorządowe, zapewniając możliwości rozwoju dla młodych małżeństw. Mimo iż obsługa placówek wiąże się ze sporymi wydatkami, nie zamierzamy z tego rezygnować. Nawet budowa przez ogólnopolską sieć dużego supermarketu w Piszczacu to nie przypadek, a wynika z potencjału gminy. Bliskość większych ośrodków, poprawa infrastruktury drogowej – to wszystko podnosi atrakcyjność gminy Piszczac. Nie zamierzamy jednak spoczywać na laurach. Wyznaczamy sobie kolejne zadania, by czynić naszą gminę jeszcze piękniejszą.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy