Przedwyborcza debata w BPIG bez przedstawicieli PiS

Przedwyborcza debata w BPIG bez przedstawicieli PiS
fot. Roman Laszuk

W sobotę 7 października Bialskopodlaska Izba Gospodarcza zorganizowała w swojej siedzibie przedwyborczą debatę. Zaproszenie przyjęły cztery komitety wyborcze. Zabrakło przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Debatę można było oglądać na żywo na czterech portalach i do dzisiaj jest ona dostępna na www.bpig.pl.

Debatę otworzył i uczestniczące w niej osoby przedstawił Jarosław Łepecki, prezes BPIG. Poprowadziła ją Renata Kozioł, skarbnik Izby. Poszczególne komitety reprezentowali (na głównym zdjęciu od lewej): Natalia Klimowicz i Elżbieta Sokołowska (Nowa Lewica), Arkadiusz Maksymiuk i Sławomir Ćwik (Trzecia Droga), Krystyna Chmiel i Wiktor Kasprzak (Konfederacja) oraz Marek Sulima i Maciej Buczyński (Koalicja Obywatelska).

Debatę otworzył Jarosław Łepecki, a poprowadziła ją Renata Kozioł

Pierwszy blok tematyczny dotyczył rozwoju gospodarczego kraju i działań wspierających przedsiębiorczość. Najpierw przedstawiciele komitetów wyborczych ustosunkowywali się do tego, czy mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mogą być obecnie motorem rozwoju gospodarczego Polski, i czy są one zdolne same generować innowacyjne rozwiązania.

Następnie odpowiadali na pytania: Czy rosnący udział państwa w gospodarce to właściwy kierunek rozwoju gospodarczego kraju? Jak odseparować politykę od zarządzania spółkami skarbu państwa? A także czy wymóg uzyskiwania rekomendacji od kilku głównych organizacji pracodawców przez kandydatów do rad nadzorczych tych spółek pomógłby zrealizować ten cel? Ostatnie zagadnienia tego bloku to: Czy ustawowe wzmocnienie pozycji organizacji pracodawców może pozytywnie wpłynąć na jakość stanowionego prawa gospodarczego? Jeśli tak, to czy obligatoryjne członkostwo każdego podmiotu gospodarczego w jednej ogólnopolskiej organizacji pracodawców zrealizuje ten cel? Jeśli nie, to w jaki sposób przeciwdziałać powstawaniu bubli prawnych krępujących funkcjonowanie MŚP?

Drugi pakiet zagadnień obejmował tematykę rozwoju Południowego Podlasia – szanse i zagrożenia. Na pierwszy ogień poszła rozbudowa infrastruktury kolejowo-przeładunkowej w Małaszewiczach i nowy Jedwabny Szlak. Odpowiadano na pytanie, czy inwestycje te mogą być kołem zamachowym rozwoju naszego regionu. Jeżeli tak, to czy wobec trwającej agresji Rosji na Ukrainę dzisiaj jest właściwy czas na rozpoczęcie tej inwestycji, a jeśli nie, to co w zamian?

Kandydaci do parlamentu musieli się też określić, czy popierają całkowite zamknięcie granicy polsko-białoruskiej. W przypadku odpowiedzi „tak”, musieli następnie wyjaśnić, jak zrekompensować firmom i mieszkańcom wynikające z tego straty, a gdy odpowiedź brzmiała „nie”, wskazać nieprzekraczalną linię w działaniach uszczelniających granicę. Tę część debaty zakończyły wypowiedzi na temat modelu rozwoju rolnictwa i przetwórstwa rolnego, z uwzględnieniem rachunku ekonomicznego, ochrony środowiska i interesu mieszkańców regionu.

Debatę zakończyły sprawy ogólnospołeczne, czyli oświata i szkolnictwo wyższe, ochrona zdrowia, demografia i polityka migracyjna. Uczestnicy odnieśli się najpierw do raportu Klubu Jagiellońskiego, w którym polityka państwa w dziedzinie szkolnictwa wyższego i nauki otrzymała jedną z najniższych ocen – 2+. Następnie odpowiadali, czy poparliby taką zmianę systemu kształcenia zawodowego, by jego główny ciężar przenieść do pracodawców, na bezpośrednie stanowiska pracy, i w ślad za tym – tam przekierować główne nakłady finansowe.

W debacie nie mogło również zabraknąć problemów, z jakimi boryka się system opieki zdrowotnej. Zebrani w siedzibie BPIG oraz śledzący debatę internauci dowiedzieli się o pomysłach, jak zmienić go na lepsze. Trzecią część debaty zakończyły pytania – co może skłonić pary i kobiety do chęci posiadania potomstwa oraz czy klasa polityczna jest w stanie wypracować kompromis w sprawie rozsądnej polityki migracyjnej, i jak mógłby on wyglądać? Dodatkowe pytania mogli zadać obecni na sali, z czego m.in. skorzystał kandydujący do Sejmu Sławomir Sosnowski oraz bialski przedsiębiorca Edward Tomaszuk.

Jak podkreślali w kuluarach członkowie Izby, wyraźnie było widać, że komitety delegowały na debatę kompetentnych przedstawicieli, którzy rzeczowo i bez ataków na konkurentów odpowiadali na pytania i przedstawiali program swoich komitetów. – Nie było przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, to nie mogło być inaczej – skomentował to po wyłączeniu kamer jeden z podlaskich przedsiębiorców.

Roman Laszuk

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy