Potomek Poniatowskich gościł w Leśnej Podlaskiej

Potomek Poniatowskich gościł w Leśnej Podlaskiej

Potomek rodu Poniatowskich (z lewej) opowiadał m.in. o swoich przodkach. Obok Marian Tomkowicz, przewodniczący stowarzyszenia Deux-Sevres Region Biała Podlaska

To była niecodzienna wizyta. Hrabia Guillaume de Louvencourt Poniatowski, potomek królewskiego rodu, odwiedził Leśną Podlaską. Chwalił Polskę m.in. za wartości rodzinne.

Hrabia Guillaume de Louvencourt Poniatowski to wykładowca sztuki dramatycznej, twórca nowych idei i wynalazca "Methode Coda-Mot". Wykształcenie zdobył w Wyższej Szkole Teatralnej w Paryżu. Patronuje krakowskiej grupie teatralnej De Oriunde, chętnie angażując się w działalność kulturalną i społeczną.

Potomek polsko-francuskiej szlachty (matka to księżniczka Konstancja Poniatowska) 8 lipca uczestniczył we mszy w Sanktuarium Matki Bożej Leśniańskiej w Leśnej Podlaskiej. Potem przyszedł na spotkanie z mieszkańcami regionu. Hrabia opowiadał o swoich potomkach, którzy wyróżnili się również w odzyskaniu przez Polskę niepodległości, a także o swojej działalności charytatywnej w Polsce.

Zdradził, że Polskę odwiedza raz w roku, organizując tournee i odwiedzając różne zakątki naszego kraju. A jaki związek ma Guillaume z ostatnim królem Polski? – Pochodzę od Stanisława Poniatowskiego, który był drugim bratankiem króla. Kiedy był trzeci rozbiór Polski, mój przodek wyjechał do Włoch i był uważany za jednego z najbogatszych ludzi Europy. W Toskanii pobudował wiele pałaców, papież sprzedał mu, a potem odebrał pałac w Castle Gandolfo – kontynuował swoją rodzinną opowieść.

Więcej w papierowym i cyfrowym wydaniu Podlasiaka nr 20 od 24 lipca

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy