Po psychotropach z impetem wjechał w auto na parkingu

Po psychotropach z impetem wjechał w auto na parkingu
fot. archiwum

BIAŁA PODLASKA Huk rozległ się 7 maja po godz. 19.40 pod blokiem przy ul. Sapieżyńskiej 2. Auto osobowe z ogromną prędkością wjechało przez krawężnik, pas zieleni i chodnik na parking uderzając w zaparkowane tam inne auto. Kierowca był pod wpływem środków odurzających i tylko cud sprawił, że nikt nie ucierpiał.

Sobotnie popołudnia i wieczory na tym osiedlu to czas spacerów rodzin z dziećmi, jazdy dzieci na rowerach czy hulajnogach w okolicy bloków. Gdyby ktoś znalazł się na drodze szaleńczego rajdu auta osobowego kierowanego przez 24-letniego mieszkańca miasta, mógłby mocno ucierpieć lub nawet tego nie przeżyć.

Na miejscu pojawiliśmy się krótko po zdarzeniu. Auto, które stało na parkingu niemal wbite było w budynek, całkowicie zniszczony został metalowy kosz na śmieci więc można tylko domyślać się co by było gdyby przechodził tamtędy człowiek. Mieszkańcy okolicznych bloków mówią o wielkim huku i zniszczeniu ściany budynku. – Całe szczęście nikt tamtędy nie przechodził, moje dzieci chodzą tędy do koleżanek – mówi jedna z kobiet.

Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej informuje, że zgłoszenie zostało przyjęte o godz. 19.40.  – Kierowca poruszając się ulicą wjechał na parking i uderzył w zaparkowany samochód. 24-latek był trzeźwy, jednak jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem substancji psychotropowych. Wstępne badanie to potwierdziło, mężczyźnie pobrana została krew – mówi rzecznik policji.

Co ciekawe tego samego dnia, o godz. 19 kierowane przez mężczyznę auto wzięło udział w innym zdarzeniu drogowym. Na pętli autobusowej przy ul. Akademickiej kierowca uderzył w ogrodzenie uszkadzając je. Na miejscu pozostawiona została tablica rejestracyjna. Jednak to zdarzenie 24-latka nie zniechęciło do dalszej jazdy, przekraczając znacznie prędkość ruszył dalej w miasto. Teraz czeka go kara, jej wymiar będzie znany po dokładnej kwalifikacji czynu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy