Piechniczek bił brawo Podlasiu. Orlęta rozbite w końcówce

Piechniczek bił brawo Podlasiu. Orlęta rozbite w końcówce
fot. Roman Laszuk

W 7. minucie pierwszego gola dla Podlasia zdobył Marcin Pigiel (nr 3)

Goszczący w Białej Podlaskiej Antoni Piechniczek, selekcjoner reprezentacji, która w 1982 roku zajęła trzecie miejsce w mistrzostwach świata, w sobotę 7 października pojawił się na meczu Podlasia z Czarnymi, i przyniósł gospodarzom szczęście. Rozbili oni rywali 3:0 i awansowali na piąte miejsce. Niestety, w takim samym stosunku Orlęta-Spomlek przegrały u siebie z Siarką Tarnobrzeg, tracąc wszystkie gole w końcówce, i wyprzedzają w tabeli jedynie Karpaty Krosno.

 

PODLASIE Biała Podl. – CZARNI Połaniec 3:0 (2:0).

1:0 – Pigiel (7), 2:0 – Wyjadłowski (23), 3:0 – Pacek (90).

Podlasie: Misztal, Podstolak, Kot, Awdiejew, Salak (65 Pacek), Orzechowski (90+1 Sikora), Kamiński, Pigiel, Jakóbczyk (90+1 Majbański), Lepiarz (72 Kurowski), Wyjadłowski (72 Kobyliński).

Czarni: Wieczerzak, Smoleń, Załucki, Bakowski (77 Bakowski), Misztal, Mucha, Kałaska (21 Żądło, 77 Sumara), Wiktor, Banik, Łąk (53 Gębalski), Guca.

Sędzia: M. Więckowski (W-wa).

Kartki-żółte: Lepiarz, Salak, Kot i Awdiejew (Podlasie) oraz Załucki (Czarni).

 

Mateusz Wyjadłowski (nr 7) strzałem między nogami Marcina Wieczerzaka podwyższa na 2:0

Od pierwszych minut zaatakowali podopieczni trenera Artura Renkowskiego i co chwilę na przedpolu bramki Marcina Wieczerzaka robiło się gorąco. Pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się Mateusz Wyjadłowski, ale jego strzał obronił bramkarz Czarnych. Jako drugi, wskutek nieczystego trafienia w piłkę, szansę zaprzepaścił Marcin Pigiel, lecz w 7. minucie, po akcji z udziałem Damiana Lepiarza z Szymonem Kamińskim, uderzył tak, że piłka wpadła do siatki.

Nie zadowoliło to bialskich piłkarzy, którzy nadal atakowali. Próbę Dmytro Awdiejewa obronił Wieczerzak, który w 23. minucie jednak skapitulował, gdy po pięknej akcji lewą stroną Maciej Orzechowski wykorzystał błąd defensywy Czarnych, podał do Wyjadłowskiego, a ten uderzeniem między nogami bramkarza gości podwyższył na 2:0.

Napór gospodarzy nie ustawał. Wyjadłowski, po centrze Krzysztofa Salaka i jej przedłużeniu przez Damiana Lepiarza głową, uderzył nad poprzeczką. Dwie okazje miał Kamiński. Najpierw lecącą do siatki piłkę – po jego strzale głową – wybił jeden z rywali, a po jego bombie pod poprzeczkę efektowną paradą popisał się Wieczerzak i do przerwy wynik się nie zmienił.

Antoni Piechniczek (w środku) z uwagą obserwował sobotnie spotkanie

Zanim piłkarze wznowili mecz, Antoni Piechniczek otrzymał z rąk bialskiego prezydenta Michała Litwiniuka pamiątkowy medal, który czekał na trenera od 4 września ubiegłego roku, czyli od dnia uroczystego otwarcia stadionu. Wtedy jego obecność uniemożliwił strajk personelu Lufthansy, przez co nie mógł dolecieć do Polski z amerykańskiego Bostonu. Upominki wręczył mu też wiceprezydent Maciej Buczyński, a prezes Podlasia Tomasz Buraczewski uhonorował byłego selekcjonera reprezentacji Polski koszulką bialskiego klubu. Niedługo po tym do kibiców trafiły trzy piłki z autografami zasłużonego trenera.

Piechniczek odpowiada na pytania Leszka Cicirko

Dzień wcześniej Piechniczek uczestniczył w spotkaniu z licznie zgromadzonymi w auli AWF piłkarzami oraz kibicami, i w prowadzonej przez trenera Leszka Cicirko rozmowie przez około dwie godziny dzielił się wspomnieniami z czasów, gdy prowadzona przez niego reprezentacja zdobywała brązowy medal mistrzostw świata, oraz udzielał zawodnikom rad, jak prowadzić piłkarską karierę.

Pierwsze w drugiej połowie strzały oddali bialczanie – niecelnie uderzali Mateusz Podstolak i Salak. Z czasem do głosu zaczęli jednak dochodzić rywale, i byli bliscy zdobycia kontaktowego gola. Najpierw piłkę minimalnie nad poprzeczką przeniósł Maciej Żądło, następnie tuż obok lewego słupka posłali piłkę Tomasz Mucha oraz Bartłomiej Wiktor.

W końcówce bialczanie zaczęli groźnie kontrować. Jeszcze strzał Pigla wślizgiem zablokował Michał Smoleń, ale w 90. minucie rywali dobili rezerwowi Podlasia. Po składnej akcji Jakub Kobyliński zagrał na prawo do Miłosza Packa, a ten trafił w tzw. krótki róg i Podlasie zwyciężyło 3:0.

 


ORLĘTA-SPOMLEK Radzyń Podl. – SIARKA Tarnobrzeg 0:3 (0:0).

0:1 – Prusiński (83), 0:2 – Orlik (90+3), 0:3 – Orlik (90+5).

Orlęta: Bartnik, K. Rycaj, Duchnowski, Cassio, Szymala (61 Zmorzyński), Koszel, Korolczuk (87 Malec), Szczypek, Szczygieł, Ostrowskij (82 Balicki), D. Rycaj.

Siarka: Zoch, D. Lisowski (46 Kumorek), Bierzało (80 Woś), Szymocha, Sulkowski, Kaliniec, Bieniarz (74 Priest-Tyson), P. Lisowski, Cichocki (80 Kalamvokis), Orlik, Krzysztofek (70 Prusiński).

Sędzia: S. Kozub (Brzesko).

Kartki-żółte: Korolczuk, Szczypek, Szczygieł i Malec (Orlęta-Spomlek) oraz D. Lisowski, Bierzało, Orlik i Kumorek (Siarka); czerwona: Bierzało (88, na ławce, za drugą żółtą).

 

Po przerwaniu przez radzynian tydzień wcześniej w Świdniku fatalnej serii meczów bez zwycięstwa, wszyscy byli ciekawi, jak poradzą sobie oni z Siarką, z którą jeszcze nigdy nie wygrali (1 remis i 8 porażek). Pierwsza połowa dała nadzieję, że źle nie będzie. Orlęta w niczym nie ustępowały tarnobrzeżanom, wypracowując sobie kilka okazji do zdobycia gola, niestety, żadnej z nich nie wykorzystały. Najlepszych nie wykorzystali Denys Ostrowskij oraz Przemysław Koszel, który dokładnie obsłużony przez Dominika Rycaja spudłował, po czym z niedowierzania złapał się za głowę.

Po przerwie przewagę uzyskali goście, ale kontry podopiecznych trenera Marcina Popławskiego były równie groźne. W jednej z nich, po wrzutce Piotra Zmorzyńskiego, tylko co wprowadzony na boisko Artur Balicki główkował wprost w Hieronima Zocha, ten wykopał piłkę do Kamila Orlika, który podał do Kacpra Prusińskiego, ten uwolnił się spod opieki Koszela, uderzył, a futbolówka odbiła się od Santiago Cassio i wylądowała w siatce.

Radzynianie, chcąc odrobić straty, odsłonili się, wskutek czego w doliczonym czasie Igor Bartnik został pokonany jeszcze dwukrotnie. Oba gole zdobył Orlik. Najpierw finalizując z bliska dośrodkowanie Dimitrisa Kalamvokisa z prawej strony, następnie strzałem po indywidualnej akcji od narożnika boiska, podczas której mijał zawodników Spomleku jak slalomowe tyczki.

 


W pozostałych meczach 11. kolejki nie brakowało zaskakujących rezultatów. Oto one: Avia – Karpaty 0:1, Chełmianka – Wiślanie 1:6, Garbarnia – Sokół 3:4, KS Wiązownica – Star 0:1, KSZO – Świdniczanka 4:0, Unia – Podhale 2:1, Wisłoka – Wieczysta 1:1.

Na czele nadal znajduje się Wieczysta Kraków (22 punkty) i o punkt wyprzedza Avię Świdnik oraz o dwa Siarkę Tarnobrzeg (w środę rozegra zaległe spotkanie z Wiślanami). Kolejne trzy zespoły mają po 19 punktów, w tym piąte w tabeli Podlasie. Orlęta-Spomlek (8 pkt.), po porażce z Siarką, spadły na przedostatnie miejsce.

Kolejne mecze nasze drużyny rozegrają w sobotę 14 października. Najpierw o godz. 12 Orlęta-Spomlek rywalizować będą w Połańcu z Czarnymi, następnie o godz. 15 Podlasie zagra w Starachowicach ze Starem.

 


Wyniki w niższych klasach rozgrywkowych

IV liga lubelska: Grom – Lublinianka 0:1, MOSiR Huragan – Kryształ 0:2, Granit – Start 1:2, Gryf – Cisowianka 1:1, Lewart – Tomasovia 0:0, Łada – Janowianka 1:1, Ogniwo – Motor II 1:2, Opolanin – Stal P. 3:1, Stal K. – Górnik II 2:0.

Po 11 kolejkach nowym liderem została Stal Kraśnik (25 pkt.), która ma taki sam dorobek co Start Krasnystaw i o jeden większy od Janowianki Janów Lubelski. MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski (10 pkt.) po szóstej z rzędu porażce (klubowy rekord w IV lidze) spadł na miejsce czternaste, a Grom Kąkolewnica (6 pkt.) jest siedemnasty.

Klasa okręgowa: LKS Milanów – Lutnia 0:6, Orlęta Ł. – AZ-BUD 4:0, Orlęta-Spomlek II – Bad Boys 4:1, Podlasie II – Młodzieżówka 10:0, Tytan – ŁKS Łazy 3:5, Unia K. – Orzeł 3:0, Unia Ż. – Kujawiak 2:1, Victoria – Sokół 4:2.

W tabeli nadal prowadzi Lutnia Piszczac, która ma 27 punktów i o trzy wyprzedza rezerwy Podlasia Biała Podlaska i radzyńskich Orląt-Spomlek, a także Orlęta Łuków.

Następne mecze nasze czwartoligowe zespoły zagrają w sobotę 14 października na wyjeździe. Grom o godz. 12 ze Startem w Krasnymstawie, a o godz. 14 MOSiR Huragan z Cisowianką Drzewce.

Drużyny klasy okręgowej rywalizować będą w niedzielę 15 października. Oto zestaw par – godz. 11: Bad Boys – Orlęta Ł.; godz. 15: AZ-BUD – Tytan, Kujawiak – Podlasie II, Lutnia – Unia K., ŁKS Łazy – Victoria, Młodzieżówka – Orlęta-Spomlek II, Orzeł – Unia Ż., Sokół – LKS Milanów.

 

Roman Laszuk

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy