Nie było chętnych na ordynatora neonatologii

Nie było chętnych na ordynatora neonatologii

BIAŁA PODLASKA Nie udało się rozstrzygnąć konkursu na ordynatora neonatologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, bo… nikt się nie zgłosił. Konkurs ogłoszono zaraz po tym, jak dyrektor szpitala nie przedłużył umowy pełniącemu od wielu lat te obowiązki Riadowi Haidarowi.

– W konkursie na udzielanie świadczeń zdrowotnych w oddziale neonatologicznym i poradni neonatologicznej oraz kierowanie i zarządzanie pracą tych komórek w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej nie wpłynęła żadna oferta. Obecnie nie zapadła jeszcze decyzja o ogłoszeniu nowego konkursu. Do dnia rozstrzygnięcia postępowania na stanowisko ordynatora (lekarza kierującego oddziałem) obowiązki pełni lekarz Joanna Sobczak – informuje Magdalena Us, rzecznik placówki.

Przypomnijmy. Umowa z prowadzącym ten odział przez niemal 30 lat Riadem Haidarem wygasła pod koniec ubiegłego roku, a dyrektor Adam Chodziński, czekając niemal do ostatniej chwili, pod koniec grudnia poinformował, że nie zdecydował się na jej przedłużenie na tych samych warunkach. Szef placówki zaproponował natomiast, był Haidar został na cztery miesiące asystentem na oddziale, którym zarządzał. Na to jednak doświadczony lekarz i wieloletni ordynator się nie zgodził. Po 45 dniach od rozmów obu panów, ogłoszono konkurs na ordynatora.

Wymagania, jakie były postawione nowemu ordynatorowi, nie były zbyt wygórowane. Wystarczyło mieć zaledwie 180 dni, czyli pół roku, doświadczenia w kierowaniu oddziałem. Poza tym umowa z wybranym w tym konkursie kandydatem miała być zawarta na dwa lata (od początku kwietnia tego roku do końca marca 2022 r.). Nowy szef neonatologii ma zarabiać maksymalnie 25 tys. zł miesięcznie.

Na razie jednak nie wiadomo, kto będzie następcą Haidara, jako prowadzącym oddział, na którym ratowane jest życie najmniejszych pacjentów. Dla wielu mieszkańców wciąż trudno uwierzyć, że w kadrze oddziału nie ma cenionego i lubianego doktora Haidara. Jest on także posłem Koalicji Obywatelskiej oraz prowadzi prywatną praktykę lekarską, bo nie chce rezygnować z kontaktu z pacjentami.

Co on sam mówi o nieudanym konkursie? – Decyzje, które są podejmowane pochopnie, często mogą mieć takie właśnie skutki. Kadry kierownicze nie wyciągane są z szafy. Tak jak wiadomo, są to ludzie, którzy potrafią kierować, prowadzić i organizować pracę każdej jednostki – czy to będzie przedsiębiorstwo, czy oddział szpitalny. Na naszym rynku brakuje neonatologów. Żadnemu z moich asystentów nie zabraniałem startować w konkursie. Życzę temu oddziałowi, mojemu dziecku, jak najlepszego rozwoju – skomentował Riad Haidar.

Cały artykuł przeczytać można w papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina” na: https://eprasa.pl/news/podlasianin od 14 kwietnia.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy