Nerwowa końcówka AZS-AWF w meczu z outsiderem

Nerwowa końcówka AZS-AWF w meczu z outsiderem
fot. Roman Laszuk

Siedem goli dla akademików zdobył Julian Reszczyński

Kolejne trzy punkty zainkasowali w Lidze Centralnej w piątek 17 listopada piłkarze ręczni AZS-AWF Biała Podlaska. O mały włos jednak, a byliby współautorami sporej niespodzianki. Wygrywając bowiem wysoko do przerwy z najsłabszym w rozgrywkach zespołem, doprowadzili do nerwowej końcówki, zakończonej – na szczęście – happy endem.

 

MKS Wieluń – AZS-AWF Biała Podl. 27:29 (12:20).

MKS: Chuć, Śliwiński – Dekarz (1), Kowalik (2), Węcek (3), Golański (9), Młodzieniak (2), Hanas (2), Żółtaszek, Krukiewicz (5), Bernaś, Bednarek (3).

AZS-AWF: Kwiatkowski, Adamiuk – Warmijak (1), Wierzbicki (7), Tarasiuk (3), Mazur (2), Reszczyński (7), Kozycz (1), Kandora, Antoniak (3), Lewalski (3), Baranowski, Wójcik (2), Wojnecki.

Sędziowie: T. Łacny i T. Okos (obaj z Opola).

Kary: MKS – 12 min., AZS-AWF – 10 min.

 

Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami. Po początkowej wymianie ciosów, częściej do siatki zaczęli rzucać wyżej klasyfikowani bialczanie, i w 14. minucie, po dwóch trafieniach Filipa Lewalskiego, wygrywali 4:8. Czterobramkowy dystans utrzymywali do chwili, kiedy Lewalski nie wykorzystał karnego, a celnie rzucili Błażej Golański i Mateusz Młodzieniak. Ostatnie pięć minut pierwszej połowy to jednak wyraźna przewaga akademików, i na przerwę schodzili oni wygrywając aż 12:20.

Tak wysokie prowadzenie mocno zaszkodziło naszym szczypiornistom, bo po zmianie stron wyraźnie spuścili z tonu, przez co zdołali cieszyć się ze zdobytych goli tylko dziewięć razy. Pozwoliło to najsłabszej w Lidze Centralnej drużynie systematycznie zmniejszać różnicę, i na minutę przed końcową syreną wynosiła już ona, po rzucie Miłosza Hanasa, zaledwie jeden (26:27). Na szczęście, później trafił Julian Reszczyński, a na gola Krzysztofa Węcka tym samym odpowiedział Franciszek Wierzbicki, dzięki czemu niespodzianki nie było.

 


Wyniki innych meczów: Autoinwest – SMS ZPRP I 40:36, Jurand – Pogoń 24:24 karne 4:3, Nielba – Stal Gorzów Wlkp. 27:29, Olimpia – Zagłębie 26:26 karne 5:6, Siódemka – Padwa 28:28 karne 8:9, Stal M. – Anilana 32:23, pauzował Śląsk.

Prowadzi Śląsk Wrocław (24 pkt.) o 7 punktów przed Padwą Zamość oraz 8 nad Stalą Mielec i Pogonią Szczecin. Punkt za ostatnią dwójką aż cztery zespoły, w tym piąty w tabeli bialski AZS-AWF. Kolejny ligowy mecz akademicy rozegrają w sobotę 25 listopada o godz. 18 we własnej hali z Autoinwestem Żukowo.

 

Roman Laszuk

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy