Drut utkwił w nodze 5-latki

Drut utkwił w nodze 5-latki

GMINA BIAŁA PODLASKA Nieszczęśliwie zakończyła się jazda na rowerze dla 5-letniej dziewczynki w Rakowiskach. Dziecko przewróciło się na jednośladzie i nadziało się na wystający drut.

Do wypadku doszło w sobotę 8 czerwca ok. godz. 10.40 przy ul. Jabłoniowej. - Dziewczynka przewróciła się na rowerze. Wbiła w udo drut wystający z koszyka przewieszonego przez kierownicę roweru - mówi Mirosław Byszuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej.

Pierwszy na miejscu zdarzenia pojawił się zespół pogotowia ratunkowego. Po ocenie stanu dziecka i sytuacji lekarz z karetki stwierdził, że niezbędna w akcji ratunkowej będzie pomoc strażaków. Ich działania polegały na odcięciu koszyka. Aby nie doprowadzić do poważnego krwawienia dziewczynka z fragmentem drutu, który nadal tkwił w udzie, została przetransportowana karetką do szpitala. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, życiu 5-latki nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak informuje rzecznik bialskiej straży, na terenie powiatu już dawno nie było podobnego wypadku, kiedy strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu musieli pomagać ratownikom medycznym przy uwolnieniu poszkodowanej osoby, w której ciele tkwił pręt. - Ostatni taki wypadek z tego, co pamiętam, mieliśmy kilka lat temu. Na szczęście rzadko zdarzają się sytuacje, że musimy interweniować przy wypadkach, w których dochodzi do tak poważnego wbicia ciała obcego. Częściej pomagamy pogotowiu przy wyniesieniu osoby z mieszkania na wysokim piętrze albo w terenie, jak karetka ugrzęźnie w błocie po roztopach czy dużych opadach deszczu - dodaje Byszuk.

Służby ratunkowe zwracają się z apelem do rodziców o ostrożność. Szczególnie w kontekście zbliżających się wakacji. Należy zwracać szczególną uwagę na sprawność techniczną i bezpieczeństwo rowerów oraz innych sprzętów, z których korzystają pociechy.

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy