Policjanci pomogli mężczyźnie, który dostał ataku padaczki

Policjanci pomogli mężczyźnie, który dostał ataku padaczki

TERESPOL Gdyby nie błyskawiczna interwencja mundurowych z terespolskiego komisariatu mogłoby dojść do tragedii. Wczoraj policjanci wydobyli z głębokiego rowu melioracyjnego mężczyznę, który znalazł się tam po ataku padaczki. Znajdował się kilkanaście metrów od ulicy w gęstych zaroślach i nie był w stanie wydostać się na zewnątrz. Był wychłodzony i zmęczony. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i przekazali załodze karetki pogotowia.

Do zdarzenia doszło w środę 17 listopada przed godziną 10.00 w Terespolu. Sierżant sztabowy Hubert Gawryluk oraz sierżant Robert Mirończuk, pełniąc służbę patrolową zauważyli w wysokich trzcinach rowu melioracyjnego mężczyznę. – Znajdował się kilkanaście metrów od ulicy. Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Wyciągnęli mężczyznę z wody. Był zmęczony i wychłodzony, a jego stan zdrowia nie pozwolił mu wydostać się na zewnątrz. W trakcie rozmowy z mundurowymi mężczyzna przyznał, że wpadł do rowu w wyniku ataku padaczki, nie był w stanie jednak określić od jak dawna tam przebywał – relacjonuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Mundurowi ustalili personalia mężczyzny i udzielili mu pomocy. 41-letni mieszkaniec Terespola został przekazany załodze karetki pogotowia. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, gdyż stan w którym się znajdował zagrażał jego zdrowiu i życiu.

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy