Wykoleiły się cysterny, ale nie ma skażenia gleby

Wykoleiły się cysterny, ale nie ma skażenia gleby

Obyło się bez ofiar i bez groźnego zakażenia gleby po tym, jak w czwartek 29 marca wykoleiły się w Małaszewiczach cysterny z olejem napędowym. Wypompowywanie oleju trwało jeszcze następnego dnia, a na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej.

Jak informuje Mirosław Byszuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, do zdarzenia doszło 29 marca o godz. 15.18. – Trzy cysterny z sześciu przewróciły się na torach przy dojeździe do bazy paliw w Małaszewiczach. Działania podjął właściciel firmy, a strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia. Akcja trwała dość długo, brało w niej udział osiem zastępów straży pożarnej. Nie doszło do zakażenia gleby, to mogłoby być niebezpieczne – tłumaczy Byszuk. I dodaje, że w ostatnim czasie podobne zdarzenia nie miały miejsca.

Ogromnym zakażeniem gleby mógłby się zakończyć wyciek oleju napędowego, jednak na szczęście nic poważnego się nie stało

Również właściciele cystern nie mieli wcześniej do czynienia z taką sytuacją. – Pracownicy szybko uporali się z przepompowaniem oleju napędowego, akcja przeprowadzona została sprawnie. Nie oszacowaliśmy jeszcze strat. A co do przyczyn, powołany został specjalny zespół do ich zbadania – powiedziała nam 30 marca Katarzyna Krasińska, rzecznik spółki PERN. Dodaje, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, gleba nie jest zakażona, a dostawa oleju napędowego dla klientów nie jest w żaden sposób zagrożona.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy