W nocy nie kupimy alkoholu?

W nocy nie kupimy alkoholu?

BIAŁA PODLASKA Na najbliższej sesji radni zdecydują, czy sprzedaż alkoholu na terenie miasta będzie ograniczona. Są bowiem plany, by w godzinach 22-6 nie było możliwości nabycia mocnych trunków.

W uzasadnieniu uchwały, które podpisał prezydent miasta Dariusz Stefaniuk, czytamy, że od 6 marca obowiązuje zmieniona ustawa z 10 stycznia o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawa o imprezach masowych. Samorządy mają pół roku na wprowadzenie zmian w nich zapisanych. Jednym z zapisów, który umożliwia ustawodawca, jest ograniczenie sprzedaży alkoholu w godz. 22-6. "Jest to dobre narzędzie do ograniczenia problemu zakłócenia ciszy nocnej i porządku publicznego w związku ze spożywaniem alkoholu zakupionego w sklepach i spożywania w miejscach do tego nieprzeznaczonych" – czytamy w projekcie uchwały.

Sesja Rady Miasta, podczas której podejmowana będzie uchwała, odbędzie się w najbliższy piątek 6 lipca. Anna Stolarczuk, szefowa Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, mówi, że również oni przygotowują swoje stanowisko w tej sprawie, a posiedzenie komisji zaplanowane było na 2 lipca.

Jeszcze przed spotkaniem radny Robert Woźniak (PO) zapowiedział, że zagłosuje "przeciw". – Nie widzę potrzeby zmian. Kto zechce kupić alkohol i go wypić, to i tak to zrobi, chociażby robiąc zapasy chwilę przed godziną 22. Nie wpłynie to na ograniczenie spożywania alkoholu – uważa radny.

Pomysł ma przeciwników nawet wśród radnych PiS. – To kolejna uchwała niepotrzebnie dzieląca ludzi. Wystarczyłoby respektować obecnie obowiązujące zakazu sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym – uważa Kamil Paszkowski (PiS). – Obawiam się, że wzrośnie tylko spożycie alkoholu zza wschodniej granicy w nielegalnych punktach.

Cały artykuł dostępny w papierowym i elektronicznym wydaniu Podlasiaka nr 17

Justyna Dragan

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

  1. ” …Kamil Paszkowski (PiS). – Obawiam się, że wzrośnie tylko spożycie alkoholu zza wschodniej granicy w nielegalnych punktach.” – Po to jest Straż Miejska by nie było nielegalnych punktów.
    Ograniczenie sprzedaży w godzinach nocnych to odwrócenie uwagi od redukcji ilości punktów sprzedaży. Punktów sprzedaży jest o wiele za dużo – to jest sprzyjanie zwiększeniu spożycia w naszym mieście. Mam nadzieję, że po wyborach samorządowych ktoś naprawdę poważnie zajmie się tym problemem.