historie kryminalne
Historie kryminalne: Koszmar brzasku
Noc konała powoli, jak to w środku zimy. Lodowate macki brzasku z trudem wciskały się w ciemność. Poruszyła się niespokojnie. W ciszę przedświtu wdarł się ledwie słyszalny dźwięk, podobny do poszumu wia...
Z zimną krwią. Opowieści Cattaniego, cz. 3
Jest to relacja oparta na faktach, z prawdziwej akcji przeciwko prawdziwym bandytom, którzy z bronią palną w ręku napadli na bank. Obrabowali go z całej gotówki, a później – wytropieni przez bialskich...
Historie kryminalne: Zabił ją, bo miała go dość
Byli bardzo dziwną parą. Ona – ładna, miła, inteligentna, życzliwa dla ludzi. On – gbur i ponurak, prymityw wilkiem na wszystkich patrzący. Myślący jedynie o własnych wygodach i korzyściach. Ci, którzy ic...
Historie kryminalne: Tajemnicze zabójstwo małżonków Gąsowskich
Zagadkowe morderstwo, wartka akcja, fałszywe tropy i zaskakujące zakończenie. Te cztery elementy składają się na dobry, wciągający kryminał. W tej historii mamy je wszystkie. Oprócz tego dochodzi jeszcze p...
Przemyt mercedesa Jelcyna. Opowieści Cattaniego, cz. 2
To historia o tym, jak blisko siebie funkcjonowały w latach 90. polityka i mafia. Jak długie macki miała ta ośmiornica. Prawdopodobnie sięgała nawet struktur Urzędu Ochrony Państwa. No bo dlaczego „smutni...
Król mafii ormiańskich był człowiekiem Kremla. Opowieści Cattaniego, cz. 1
Fakty i wiedza operacyjna wskazują, że tak było. Cattani odkrywa przed nami pewne istotne wątki z życia i aktywności przestępczej „Saida” – niekwestionowanego króla mafii ormiańskich. Człowieka o wyjątkowo bog...
Opowieści Cattaniego: Początki mafii w Polsce pod przykrywką KC PZPR (wstęp)
Rozpoczynamy cykl opartych na faktach opowieści kryminalnych byłego bialskiego gliniarza kryminalnego, jeszcze w czasie pełnienia służby nazywanego przez podwładnych Cattanim (komisarz Corrado Cattani jest ...
Historie kryminalne: Jak na Podlasiu rozprawiano się z koniokradami
Osaczyli go na polu. Było ich czterech, więc nie miał szans. Już pierwsze smagnięcie wierzbową witką rozorało mu skórę do krwi. Potem posypały się kolejne uderzenia. Bili go do utraty przytomnośc...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- Następna