Powstała książka o Studziance. Przyjdź na spotkanie promocyjne

Powstała książka o Studziance. Przyjdź na spotkanie promocyjne

Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka wydało książkę „Studzianka we wspomnieniach” tom I, pod redakcją Małgorzaty Maksymiuk-Stefaniuk i Łukasza Wędy. Jest to pierwsza tego typu publikacja poświęcona w całości Studziance w gminie Łomazy. 3 grudnia odbędzie się promocja książki oraz prelekcja „Jak dbać o wspomnienia, ich opracowanie i publikowanie”.

Celem powstania książki jest zachowanie wspomnień dla kolejnych pokoleń i zadbanie o to, aby nie zatarły się z biegiem czasu. Zebranie ich blisko trzydziestu na kartach publikacji jest próbą ocalenia ich od zapomnienia i naszym podziękowaniem dla wszystkich tych, którzy przez lata dzielili się swoją cząstką historii i wspierali działania miejscowego stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że lektura ta będzie przyjemnością i zachętą do powrotu do własnych wspomnień. Być może niektórzy odnajdą tu znajome postaci, wydarzania i miejsca. Wierzymy też, że dla niektórych owa publikacja może być szansą na odnalezienie swoich własnych korzeni i informacji o przodkach, jak niejednokrotnie miało to miejsce. W zbieraniu materiałów szczególnie dziękujemy Sławomirowi Hordejukowi z Katowic, bez którego determinacji wielu osób nie udałoby się namówić na wspomnienia.

Na kartach książki znalazły się wspomnienia różnorodnych osób. Wielu z tych osób już nie ma na tym świecie. Natomiast pozostawili po sobie ślad, jaki udało się nam utrwalić. Oto kilka przykładowych:

Julita Chełmońska z Wrocławia podczas pobytu w miejscowości nad Zielawą dostrzegła, że ożyły w niej kamienie. W Studziance nie ma Tatarów. Nie ma meczetu. W Studziance jest pamięć i cmentarz. Cmentarz tatarski – mizar. Tu jest historia. Historia, która buduje świadomość narodów, biorąc początek w pamięci lokalnych społeczeństw.

Zmarły niedawno wybitny profesor onkologii Mieczysław Chorąży dzieli się refleksją z dawnych czasów i przyznaje, że jego korzenie są w Studziance. W publikacji znajdujemy rozmyślania Eugeniusza Dawidziuka, podróżnika ze Studzianki. Jego siostra Irena Dąbrowska-Dawidziuk snuje wspominki o trudnych, powojennych czasach, szkolnych przyjaźniach i nadziei na lepsze jutro.

Wojnę, poszukiwanie korzeni i śladów przodków w Studziance prezentuje we wspomnieniach Ryszard Grom. Z kolei Tadeusz Gruszecki – trudne dzieciństwo w czasach wojny, zaznaczając, że upływający czas zaciera wspomnienia. Jednak jest nadzieja na uratowanie przeszłości, pokładana w działalności Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka.

Pułkownik Mieczysław Janowicz sięga pamięcią do lat spędzonych w Studziance. Z nostalgią wspomina minione czasy i przekazuje czytelnikom bardzo ciekawe oraz obszerne relacje. Z kolei Bronisław Józefaciuk opisuje trudne czasy drugiej wojny światowej oczami jej uczestnika. Szczególnie interesujący jest opis powrotu z frontu do rodzinnej Studzianki.

Helena Makaruk z domu Ejsmont, licząca dzisiaj 97 lat, to najstarsza osoba pochodząca ze Studzianki. Z dumą wraca pamięcią do dawnych czasów młodości, przypominając minione lata spędzone w tej miejscowości.

Helena Adamska-Józefaciuk wspomina czas wolny w Studziance, beztroskie dzieciństwo, pielęgnowane zwyczaje w Studziance. Interesujące są wspomnienia Eugeniusza Zelenta, mieszkańca Nysy, który był nauczycielem języka polskiego i historii w Szkole Podstawowej w Studziance, w latach 1956-1962.

W książce nie brakuje wątków tatarskich. Maciej Musa-Konopacki był jednym z pierwszym propagatorów ochrony cmentarza tatarskiego w Studziance. Zwracał uwagę na konieczność zachowania tego zabytku. Opisał swój ostatni jego pobyt na mizarze w Studziance. O dziecięcych lękach i fascynacjach dotyczących mizaru w Studziance, spotkaniu z ostatnią Tatarką oraz zasadności działań na rzecz lokalnej społeczności, pisze Małgorzata Maksymiuk-Stefaniuk.

Magdalena Kopeć-Remesz przesyła tatarskie wspomnienia zza oceanu. Wśród licznych relacji dotyczących Studzianki prezentujemy wspomnienia Anny Zieniuk. Mieszkanka naszej miejscowości wraca pamięcią do czasów, kiedy w Studziance funkcjonał meczet i mieszkali Tatarzy.

Te i inne wspomnienia odtwarzają dawne czasy i pomagają nam zrozumieć przeszłość z myślą o przyszłości. Kto nie zrozumie tego, co minęło, temu trudno jest myśleć o tym, co będzie.

Spotkanie promujące książkę odbędzie się w niedzielę 3 grudnia o godzinie 15 w świetlicy w Studziance.

Łukasz Węda

Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy