Piękne wieńce i smakołyki na stołach podczas dożynek w Łomazach

Piękne wieńce i smakołyki na stołach podczas dożynek w Łomazach
fot. Beata Kaczmarek

W niedzielę 27 sierpnia odbyły się dożynki gminy Łomazy. To wyjątkowy czas, który był symbolicznym przypieczętowaniem zakończenia tak ważnego dla wiejskiej społeczności okresu żniw. Wszyscy mieszkańcy gminy oraz przybyli goście mieli okazję do wspólnego świętowania w atmosferze radości, a także wdzięczności za tegoroczne plony i inne dary ziemi.

Przepiękne wieńce dożynkowe oraz wystawne stoiska z przepysznymi, regionalnymi daniami i przekąskami napawały dumą. Dumą z wykonanej pracy, której co roku podejmują się rolnicy, sadownicy, ogrodnicy czy pszczelarze. Wszelkie dożynkowe symbole oraz dania były efektem wielogodzinnej pracy osób, którym zależy na podtrzymywaniu i pielęgnowaniu wyjątkowych, słowiańskich tradycji.

Starostami dożynek byli Dorota i Roman Hołonowiczowie, którzy od 2002 roku prowadzą gospodarstwo rolne w Szymanowie, o powierzchni 30 hektarów. Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego i mięsnego. Są dostawcami mleka do mleczarni Mlekovita. Prowadzą uprawę zbóż, kukurydzy oraz użytków zielonych. Gospodarstwo jest zmechanizowane, wyposażone w specjalistyczne maszyny. W pracy na gospodarstwie pomaga im siostra pana Romana – Agnieszka. Oprócz tego, Hołonowiczowie udzielają się również społecznie.

Tegoroczne święto plonów zainaugurowała uroczysta msza święta w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łomazach, której przewodniczył ks. Adam Kamecki. Potem rozpoczął się dożynkowy korowód. Przemarsz odbywał się przy akompaniamencie niezastąpionej Orkiestry Dętej OSP Łomazy, której przewodził kapelmistrz Wojciech Lesiuk.

W czasie przemarszu można było podziwiać dziewięć delegacji, z takich wsi jak: Studzianka, Huszcza, Łomazy, Koszoły, Kopytnik, Lubenka, Dubów, Krasówka i Korczówka, dumnie kroczących w kierunku parku przy placu Jagiellońskim i prezentujących przy tym swoje przepiękne, różnorodne wieńce dożynkowe.

Pawilony promocyjne, obfitujące w pyszne, swojskie wyroby, przetwory i wypieki, przyciągające tłumy, przygotowało również dziewięć miejscowości: Burwin, Bielany, Studzianka, Huszcza, Łomazy, Koszoły, Kopytnik, Lubenka, Dubów. Wszystkie reprezentacje wsi, które zaangażowały się w promocję miejscowości podczas dożynek gminnych, zostały wyróżnione podziękowaniami.

Każda delegacja miejscowości biorąca udział w korowodzie dokonała swojej prezentacji. Nastąpiło również odegranie hymnu państwowego przez Orkiestrę Dętą OSP Łomazy oraz odśpiewanie pieśni dożynkowej przez zespół Śpiewam Bo Lubię z Łomaz, prowadzony przez Arkadiusza Saczuka. Następnie starostowie dożynek uroczyście przekazali bochen dożynkowego chleba na ręce wójta Jerzego Czyżewskiego. Wypiek pochodził z piekarni Mariusza Jońskiego z Tucznej.

Część obrzędowa zakończona została symbolicznym poczęstunkiem przybyłych mieszkańców oraz gości.

Po oficjalnych wystąpieniach przyszedł czas na część artystyczną. Niedzielne, dożynkowe popołudnie obfitowało w muzyczne atrakcje, odbywające się na pięknie przystrojonej łomaskiej scenie. Za dożynkową dekorację odpowiedzialna była instruktor plastyki z Gminnego Ośrodka Kultury w Łomazach Bożena Kaczmarek. Na samym początku zaprezentowała się uczennica Szkoły Podstawowej Kaja Sobechowicz, wykonując utwór „Już nie ma cieni”. Następnie uwagę wszystkich skupiły występy zespołów ludowych: Zielona Kalina z Dubowa, Poranna Rosa z Korczówki, Luteńka z Koszoł, Studzianczanie ze Studzianki, Raz Na Ludowo z Huszczy, Pohulanka z Kopytnika, Śpiewam Bo Lubię z Łomaz.

Czymś miłym dla ucha uraczyły również wokalistki Monika Głowacka i Małgorzata Derlukiewicz. Koncert zagrała także Kapela Ludowa Podlasiacy z Białej Podlaskiej. Kolorowe, podkreślające polski folklor stroje, tradycyjne instrumenty, pięknie brzmiące głosy damskie oraz męskie – wszystko to razem tworzyło wyjątkową atmosferę.

Wieczorową porą do wspólnej zabawy ponownie porwała wszystkich Małgorzata Derlukiewicz, która poprowadziła dyskotekę.

Na scenie działo się naprawdę dużo. Ale nie tylko tam! Na terenie parku można było podejrzeć, jak robi się podpłomyki, będące najstarszą formą chleba. Wszystko to za sprawą stoiska Koła Gospodyń Wiejskich Burwinianki z Burwina. Cały proces rozpoczynał się od zmielenia zboża na mąkę. Następnie, w celu uzyskania odpowiedniej konsystencji, dolewano wody. Z uzyskanego ciasta formowano niewielkie kulki, przekazywane później do samodzielnego rozwałkowania, a na koniec – do wypieczenia na blasze umieszczonej nad rozgrzanym ogniskiem.

Ku uciesze najmłodszych pojawiła się również strefa zabaw z dmuchańcami i innymi atrakcjami. Były też popcorn, wata cukrowa czy lody.

Wśród obecnych podczas dożynek można było spotkać mieszkańców Studzianki, słynących z pielęgnowania tatarskich tradycji. Zapewnili oni wszystkim dodatkową atrakcję, prezentując na sobie tradycyjne tatarskie stroje. Ponadto lokalna twórczyni Henryka Murawska zaprezentowała swoje dopracowane w każdym calu szydełkowe obrusy i serwetki.

Podczas dożynek funkcjonował również punkt medyczny, za który odpowiedzialna była Ewa Piętka z NZOZ w Łomazach.

Organizatorzy składają serdeczne podziękowania członkom kół gospodyń wiejskich, członkom stowarzyszeń, mieszkańcom gminy Łomazy, przybyłym gościom, obsłudze technicznej, pomocy medycznej, strażakom, Orkiestrze Dętej OSP Łomazy, artystom, wystawcom, mediom oraz wszystkim innym zaangażowanym we współtworzenie tego dożynkowego święta oraz za wszelki trud włożony w jego przygotowania.

 

Galerię zdjęć z wydarzenia znajdziecie tutaj:

Dożynki w gminie Łomazy

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy