Nietrzeźwy wyprzedzał kilka samochodów, zabił 26-letnią kobietę!

Nietrzeźwy wyprzedzał kilka samochodów, zabił 26-letnią kobietę!
fot. KMP w Białej Podlaskiej

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Podjęta natychmiast reanimacja ofiary wypadku niestety nie przyniosła jej ratunku. 26-latka zmarła. Sprawca miał 1 promil alkoholu.

Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 19 na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Sycyna w gminie Biała Podlaska.

– Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna kierujący oplem, podczas wyprzedzania kilku aut, zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem. Za kierownicą opla siedział 44-latek, natomiast drugi samochód prowadziła 26-letnia kobieta. Pomimo prowadzonej na miejscu zdarzenia reanimacji, kobiecie nie udało się uratować życia – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

W chwili wypadku 44-latek był nietrzeźwy. Badanie wykonane przez policjantów na miejscu zdarzenia wykazało w jego organizmie ponad 1 promil alkoholu. Z obrażeniami ciała trafił on do szpitala, gdzie nadzór nad nim pełnią bialscy funkcjonariusze.

W sprawie zostało wszczęte śledztwo. – Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury szczegółowo ustalali okoliczności tego tragicznego wypadku. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 44-letniemu kierowcy. Mężczyzna będzie odpowiadał zarówno za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, jak też kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości – poinformowała 6 lutego rzecznik policji.

Dzień wcześniej, 5 lutego, Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury Rejonowej o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. O dalszym losie 44-latka zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności!

 

Czytaj też:

Pędził jak szalony – stracił 2,5 tysiąca i prawo jazdy

Pędził jak szalony – stracił 2,5 tysiąca i prawo jazdy

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy