Koncert urzekających głosów – bialska schola znów zachwyciła słuchaczy

Koncert urzekających głosów – bialska schola znów zachwyciła słuchaczy

Wyjątkowe doznania zapewnili wiernym Diecezjalnego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białej Podlaskiej członkowie chóru Schola Cantorum Misericordis Christi. W niedzielę 28 stycznia dali oni niepowtarzalny koncert kolęd. 70 młodych śpiewaków po mistrzowsku zaśpiewało 14 utworów. 

Obok znanych i lubianych: „Dzisiaj w Betlejem”, „Wśród nocnej ciszy”, „Do szopy hej pasterze”, „Trumfy Króla Niebieskiego” i „Mędrcy świata monarchowie”, usłyszeć można było m.in. „Wesoły nam dzień nastał”, „Jasna panna”, „Rozkwitnęła się lilija”, „Dlaczego dziś wśród nocy dnieje” i „Dzieciątko się nam narodziło”.

– Zgodnie z wieloletnią tradycją, pod koniec stycznia proponujemy wiernym wysłuchanie kolęd w naszym wydaniu – mówi dyrygent Piotr Karwowski. Staramy się tak ustawiać program, by wierni mogli poznać za każdym razem inne utwory, niektóre sprzed kilkuset lat. W tym roku chórzystom towarzyszyło trzech akompaniatorów: Piotr Arseniuk, Paweł Czyżewski i Bartosz Wasilewski.

Wspólne kolędowanie to jedna z najpiękniejszych tradycji świąt Bożego Narodzenia. Od dawna wiadomo, że śpiewanie zbliża ludzi. Kolędy łączą wspólnotę chrześcijańską, wywołują podniosły nastrój i niosą ze sobą wiele pozytywnych emocji. W polskim repertuarze znajduje się ponad tysiąc kolęd i pastorałek, choć nie wszystkie są powszechnie znane. Już w średniowieczu zaczęły się pojawiać utwory rymowane o świętych, nazywane liryką liturgiczną. Towarzyszyły one wydarzeniom przedstawianym w żywej szopce, nawiązującej do narodzin Jezusa w Betlejem. Ta tradycja podtrzymywana jest do dziś.

Bialski chór Schola Cantorum Misericordis Christi działa od 27 lat. Jego nazwa nawiązuje do średniowiecznych zespołów śpiewaczych, ustanawianych przy katedrach do kultywowania i nauczania śpiewu liturgicznego. Pierwsza Schola Cantorum powstała w Rzymie około VII wieku, i składała się wyłącznie z duchownych. Schola Cantorum to także szkoła, która kieruje się określonymi zasadami wychowania katolickiego, rozwija duchowość w świetle tradycji i nauczania Kościoła. Kultywuje przede wszystkim śpiew gregoriański i polifonię wielkich mistrzów renesansu. Nazwa zobowiązuje również śpiewaków do głoszenia poprzez muzykę sakralną miłosierdzia Bożego, które wynika ze sprawiedliwości Boga Ojca wobec swoich stworzeń.

Chór jest laureatem wielu prestiżowych konkursów w kraju i za granicą. W ciągu 27 lat działalności było wiele wydarzeń natury artystycznej i duchowej. Śpiewacy i dyrygent wspominają występ w Siedlcach, na uroczystej mszy świętej podczas wizyty papieskiej Jana Pawła II w 1999 roku. Mieli też okazję śpiewać przed Benedyktem XVI w Watykanie oraz podczas uroczystości jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski z udziałem ojca świętego Franciszka na Jasnej Górze. Nagrali i wydali 11 płyt CD oraz koncertowali w 11 krajach.

– Skład naszego chóru ulega częstym modyfikacjom – dodaje dyrygent Piotr Karwowski. – Zmienia się zwykle co cztery-pięć lat. Do chóru przyjmowani są śpiewacy z początkowych klas szkoły podstawowej, po czym odbywają roczną kandydaturę. Uroczyste przyjęcie do zespołu następuje 22 listopada, na liturgiczne wspomnienie świętej Cecylii. Wtedy każdy nowy chórzysta składa uroczyste ślubowanie u stopni ołtarza. Chór skupia 110 osób w wieku od 7 do 30 lat. To duża rozpiętość wiekowa, psychiczna i emocjonalna. Aby połączyć liczną grupę w jeden dobrze brzmiący zespół, trzeba włożyć sporo wysiłku. Każdy śpiewak ma przynajmniej trzy próby w każdym tygodniu. Zdarza się dość często, zwłaszcza przed ważnymi wyjazdami koncertowymi, że organizowane są codzienne próby.

Zdaniem dyrygenta, praca w tak licznym zespole jest wyzwaniem muzycznym i osobowościowym. Trzeba być pilnym w przyswajaniu wiedzy, systematycznym, umieć pracować w zespole i słuchać dyrygenta. Umiejętności zdobyte w scholi przydają się w późniejszym życiu. Sztuka sakralna potrafi natchnąć człowieka, umocnić i dać siłę do pokonywania trudności życiowych. Śpiewacy opuszczają zespół najczęściej po maturze, kiedy wybierają się na studia i wyjeżdżają z miasta. Do tej pory przez scholę przewinęło się 750 dzieci. Część z nich nadal śpiewa na zawodowych scenach. Tak się bowiem składa, że 17 wychowanków bialskiego chóru ukończyło akademie muzyczne.

Niedzielny koncert kolęd nagrodzony został owacjami wiernych na stojąco. Dyrygentowi i chórzystom gorąco dziękował też proboszcz parafii ks. kanonik Adam Kulik.

Istvan Grabowski

zdjęcia z FB Schola Cantorum Misericordis Christi

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy