Janów Podlaski: Nowa skarbnik po rodzinie

Janów Podlaski: Nowa skarbnik po rodzinie

Podczas ostatniej sesji Rady Gminy odwołano dotychczasową, wieloletnią skarbnik gminy Zofię Demianiuk, a powołano nową – Ewelinę Rogoźnicką-Pikacz. Kontrowersje budzi u wielu osób fakt, że nowa skarbnik jest córką szwagra wójta i że nie ogłoszono na to stanowisko konkursu.

Zofia Demianiuk przepracowała jako skarbnik w janowskim Urzędzie Gminy 29 lat, od kiedy w 1990 roku powstały samorządy. Wcześniej była księgową w PGR w województwie olsztyńskim i w Spółdzielni Jedność w Janowie. – Wspominam ten czas bardzo dobrze, minęło jak z bicza trzasnął. Ostatnia kontrola, z tego, co widziałam, też wyszła bardzo dobrze, więc mogę spokojnie iść na emeryturę – mówi nam pani Zofia.

Mowa o bardzo szczegółowej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej, którą prowadzono w ostatnich tygodniach w Urzędzie Gminy. – Pani skarbnik chciała odejść na emeryturę już na koniec tamtej kadencji, ale na moją prośbę została dłużej, do czasu zakończenia kontroli RIO. Wczoraj dostałem protokół pokontrolny, przejrzałem i jest naprawdę fajnie – chwali panią skarbnik wójt Leszek Chwedczuk.

Radni gminy jednogłośnie przyjęli uchwałę o odwołaniu, z końcem lutego, dotychczasowej skarbnik. Gorzej było z powołaniem nowej. Tutaj jednomyślności w radzie nie było (9 radnych „za”, 5 wstrzymało się), bo ta decyzja personalna wójta budzi kontrowersje. Po pierwsze dlatego, że Ewelina Rogoźnicka-Pikacz jest rodziną wójta ze strony żony (powinowatą), a po drugie, że nie ogłosił na to stanowisko konkursu. A przecież mógł, choćby po to, żeby złagodzić krytykę, że zatrudnia w urzędzie rodzinę.

Więcej w papierowym  i cyfrowym wydaniu tygodnika Podlasiak nr 7

Jacek Korwin

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy