Druga styczniowa porażka AZS-AWF

Druga styczniowa porażka AZS-AWF
fot. Roman Laszuk

W Kielcach Julian Reszczyński nie zdobył ani jednego gola

Gdyby dwa styczniowe mecze piłkarzy ręcznych AZS-AWF kończyły się w 54. minucie, oba zakończyłyby się zwycięstwami bialczan, i mieliby oni na koncie 30 punktów. Niestety, zarówno w spotkaniu u siebie z gorzowską Stalą, jak też w Kielcach z drużyną SMS ZPRP I, końcowe fragmenty zdecydowanie należały do rywali, i dorobek akademików pozostał bez zmiany. W efekcie pierwsza runda sezonu 2023/24 jest najsłabszą w historii występów AZS-AWF w Lidze Centralnej. Przypominamy – w sezonie 2021/22 nasz zespół był na półmetku drugi (31 punktów w 13 meczach), a rok temu liderował, gromadząc w 13 meczach 33 punkty.

 

SMS ZPRP I Kielce – AZS-AWF Biała Podl. 24:22 (12:13).

SMS ZPRP I: Popielecki (1), Drożdż – Luksa (1), Wywrot, Aksamit (2), Mielczarski (5), Cacak (3), Korus, Bujok, Olczyk (1), Burzyński, Rodak (2), Pepliński (7), Fajfer (2).

AZS-AWF: Kwiatkowski (1), Adamiuk – Warmijak, Grzenkowicz (7), Wierzbicki (3), Tarasiuk (2), Mazur, Reszczyński, Kozycz, Kandora (3), Antoniak, Lewalski, Baranowski, Wójcik (4), Wojnecki (2).

Sędziowie: W. Kuliński (Łódź) i M. Rogala (Tomaszów Maz.).

Kary: SMS ZPRP I – 10 min., AZS-AWF – 10 min.

 

Początek czwartkowego (18 stycznia) meczu w Kielcach wyglądał bardzo podobnie, jak w rozegranym pięć dni wcześniej w hali AWF. Częściej trafiali przeciwnicy i w 7. minucie wyszli na dwubramkowe prowadzenie (4:2), które utrzymali do minuty 17. (7:5). Po kolejnych akcjach bialczan sędzia podyktował im dwa rzuty karne, oba wykorzystał Mateusz Grzenkowicz, ale że za chwilę w podobny sposób gola dla gospodarzy zdobył Piotr Mielczarski, znów to oni wygrywali (8:7).

Od tego momentu skuteczniejsi byli już, na szczęście, nasi akademicy. Po celnych rzutach Olafa Wojneckiego i Wiktora Wójcika na tablicy pojawił się wynik 8:9, a gdy z siedmiu metrów bramkarza kielczan znów dwukrotnie pokonał Grzenkowicz, a gole dorzucili jeszcze Franciszek Wierzbicki i Wójcik, w 28. minucie różnica na korzyść bialskiej drużyny wzrosła do trzech trafień (10:13). Niestety, tuż przed przerwą piłkę do bramki AZS-u skierowali Marcin Pepliński i Dawid Cacak, wskutek czego zmalała ona do 12:13.

Drugą połowę lepiej zaczęła kielecka młodzież i w 39. minucie wygrywała 18:15. Akademicy, a konkretnie Grzenkowicz (siódmy wykorzystany karny) oraz dwukrotnie Jakub Tarasiuk, doprowadzili jednak do remisu (18:18), a w 54. minucie, po celnych rzutach Wójcika, Wierzbickiego i bramkarza Wiktora Kwiatkowskiego, to oni prowadzili 20:22. Zwycięstwa jednak nie odnieśli, bo podobnie jak w meczu z gorzowską Stalą znów w końcówce zaczęli seryjnie popełniać błędy, stracili cztery gole, żadnego nie zdobyli i przegrali.

 


Wyniki innych meczów: Jurand – MKS Wieluń 35:30, Padwa – Anilana 30:24, Śląsk – Autoinwest 42:36, Siódemka Miedź – Olimpia 30:33, Stal M. – Zagłębie 30:27, pauzowała SMS ZPRP I.

Na półmetku Ligi Centralnej z kompletem punktów (42) prowadzi Śląsk Wrocław, mając aż 10 punktów przewagi nad Padwą Zamość oraz 12 nad gorzowską Stalą. AZS-AWF Biała Podlaska (24 pkt.) jest piąty.

Wznowienie rozgrywek nastąpi w ostatni weekend stycznia. Bialscy akademicy w pierwszej kolejce rundy rewanżowej będą pauzowali.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy