Bił i groził bratu śmiercią

Bił i groził bratu śmiercią

BIAŁA PODLASKA Prawdziwe piekło w domowym zaciszu zgotował swojemu bratu Pawłowi 30-letni Przemysław K. Bialczanin podejrzany jest o to, że znęcał się nad bratem, urządzał awantury, a nawet groził mu śmiercią, bił i niszczył meble.

Po jednej z takich awantur Paweł K. nie wytrzymał i zgłosił się do dyżurnego bialskiej komendy z prośbą o pomoc. Oświadczył, że jego brat znęca się nad nim, grozi mu śmiercią oraz niszczy przedmioty domowe. – Dodał, że dwa dni wcześniej brat bez żadnego powodu uderzył go w głowę szklaną butelką oraz innym przedmiotem. W związku z tym zdarzeniem pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, nie obyło się bez pomocy medycznej – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

To dało policji podstawy do tego, by jeszcze tego samego dnia 30-letni Przemysław K. został zatrzymany do wyjaśnienia. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów. Będzie odpowiadał zarówno za znęcanie się nad bratem i spowodowanie u niego obrażeń ciała, jak również za zniszczenie mienia. Postępowanie przeciwko Przemysławowi K. prowadzi bialska Prokuratura Rejonowa.

– Przemysław K. podejrzany jest o to, że w okresie od 27 marca do 13 kwietnia 2019 roku, działając w krótkich odstępach czasu, znęcał się fizycznie i psychicznie nad bratem Pawłem K. Wszczynał bezpodstawne awantury, w trakcie których wyzywał go słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, niepokoił, naruszał jego nietykalność cielesną, poprzez odpychanie, a także dokonał uszkodzenia różnego rodzaju mienia na łączna kwotę 1750 zł – informuje Edyta Winiarek, prokurator rejonowa w Białej Podlaskiej.

Przemysław K. kierował też pod adresem brata groźby pozbawienia życia i zdrowia. – W piątek 12 kwietnia w trakcie awantury uderzył Pawła K. w głowę szklaną butelką oraz metalowym taboretem, powodując uszkodzenia ciała, które naruszyły prawidłowe funkcje jego organizmu na okres poniżej siedmiu dni – dodaje prokurator.

W środę 17 kwietnia Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej, na wniosek Policji i Prokuratury, zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

– Policjanci przypominają, że przepisy prawne zabraniają stosowania przemocy wobec osób bliskich. Pamiętajmy, że nie jesteśmy z tym sami. Zwróćmy się w takiej sytuacji o pomoc do policjantów lub też innych instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie – apeluje rzecznik bialskiej Policji.

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy