Biała Podlaska: Starostwo będzie się budować?

Biała Podlaska: Starostwo będzie się budować?

W ostatnich dniach temperatura w pokojach starostwa przy ul. Brzeskiej sięgała 36 stopni. Konieczne było skrócenie godzin pracy urzędników

BIAŁA PODLASKA Po tym, jak nowy marszałek województwa odmówił powiatowi bialskiemu sprzedaży części budynku przy ul. Warszawskiej 14, Zarząd Powiatu szuka innego miejsca na siedzibę starostwa. Najbardziej realną opcją jest w tej chwili budowa nowego obiektu na działce obok Powiatowego Urzędu Pracy.

O zamieszaniu w sprawie zakupu przez powiat bialski 60 proc. udziałów w budynku przy ul. Warszawskiej 14 pisaliśmy na łamach "Podlasiaka" dwa tygodnie temu. Zarząd Powiatu Bialskiego od dłuższego czasu czynił starania, żeby odkupić część budynku po byłej przychodni przy ul. Warszawskiej 14, będącego własnością samorządu województwa lubelskiego, i przenieść tam siedzibę z ul. Brzeskiej 41 (budynek ten należy z kolei do miasta Biała Podlaska). Przygotowano stosowną dokumentację, operaty szacunkowe, a nawet zabezpieczono w budżecie powiatu pieniądze na ten zakup. Do sfinalizowania transakcji brakowało naprawdę niewiele, jedynie aktu notarialnego. Ale gdy PiS przejął władzę w Lubelskiem, nowy Zarząd Województwa nagle zmienił plany i w budynku po przychodni postanowił wynająć pomieszczenia Inspekcji Transportu Drogowego oraz Wodom Polskim.

– Rozważaliśmy możliwość przejęcia budynku w Grabanowie, ale on nie spełnia żadnych standardów. Robiliśmy wstępną analizę kosztów. Przede wszystkim dzielenie starostwa nie jest dobrym pomysłem. No bo na przykład taka geodezja miałaby być w Grabanowie, a pozostałe wydziały w Białej Podlaskiej? Nie wiem, co by na to powiedzieli mieszkańcy, gdyby musieli jeździć z jednej miejscowości do drugiej, żeby załatwić sprawy – wyjaśnił starosta Mariusz Filipiuk.

Zapowiedział, że powiat zamierza podjąć wyzwanie budowy nowego budynku. – Mamy przy ul. Brzeskiej dużą, dwuhektarową działkę. Zarząd zamierza jeszcze w lipcu odwiedzić kilka siedzib starostw wybudowanych na terenie Polski, żebyśmy mieli pewną wizję. Najprawdopodobniej w sierpniu podejmiemy decyzję, zabezpieczymy środki i zaczniemy od przygotowania dokumentacji. I może w końcu, po latach, będziemy mieli własną siedzibę. Dyskutowaliśmy o tym na Zarządzie Powiatu. Kolega Łazowski złożył dobrą propozycję, że trzeba będzie szukać dobrych ofert na przykład w Banku Gospodarstwa Krajowego i rozłożyć ten kredyt na wiele lat. Do końca wakacji podejmiemy decyzje, będziemy szukać różnych rozwiązań. Być może uda się pozyskać na budowę jakieś środki z Funduszy Europejskich – dodał Filipiuk.

Pilna do rozstrzygnięcia jest też kwestia miejsca organizowania sesji Rad Powiatu.

Cały artykuł dostępny w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 27 od 2 lipca

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy