BIAŁA PODLASKA: Jechał i sobie popijał

BIAŁA PODLASKA: Jechał i sobie popijał
KMP w Białej Podlaskiej

Tomasz Struk zatrzymując pijaka za kierownicą być może zapobiegł tragedii na drodze

Policjant bialskiej komendy zatrzymał przed służbą nietrzeźwego kierowcę citroena, 47-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej, który miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, a na koncie zakaz prowadzenia pojazdów. Policjantowi przyznał się, że alkohol pił nawet... w trakcie jazdy.

W sobotę 21 lipca po godz. 22 jadący do pracy policjant zespołu patrolowo-interwencyjnego sierż. szt. Tomasz Struk zauważył jadącego całą szerokością jezdni citroena. Auto stwarzało zagrożenie dla innych użytkowników ruchu, którzy musieli zjeżdżać z drogi lub zatrzymywać swoje pojazdy. Co więcej, policjant widział, że siedzący za kółkiem mężczyzna... pije w trakcie jazdy jakiś płyn, który wyglądał na alkohol.

– Funkcjonariusz zaczął działać. Doprowadził do tego, że kierowca citroena zjechał z drogi wojewódzkiej. Kiedy jednak zobaczył, że z auta wysiadł umundurowany policjant, gwałtownie zawrócił i odjechał w kierunku Białej Podlaskiej. Policjant cały czas jechał za nim. Na ulicy Sobieskiego w Białej Podlaskiej citroen zajechał na stację paliw. Tam policjant odebrał kierowcy kluczyki. Czuć było od niego alkohol. A w rozmowie potwierdził, że ostatnie piwo wypił podczas jazdy – informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Badanie wykazało, że 47-letni bialczanin był kompletnie pijany, miał ponad 3 promile alkoholu. Ponadto ma zakaz prowadzenia pojazdów oraz decyzję o cofnięciu uprawnień. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za kierowanie po pijaku grozi do dwóch lat więzienia.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy