Mistrzowie plakatu w galerii

Mistrzowie plakatu w galerii

Na wystawie znalazły się dzieła najwybitniejszych plakacistów

BIAŁA PODLASKA Do 3 lipca w Galerii Podlaskiej oglądać można 30 plakatów najwybitniejszych polskich grafików i malarzy. Ich nazwiska na trwałe zapisały się w historii sztuki współczesnej. Na finał wystawy, 2 lipca o godz. 18, przybędzie do Białej Podlaskiej Krzysztof Dydo – kolekcjoner, wydawca, impresario, kurator i organizator wystaw, właściciel imponującej kolekcji plakatów Dydo Poster Collection.

Zdaniem krytyków, polski plakat to jedno z najlepiej rozpoznawanych pojęć sztuki XX wieku, fenomen skutecznego połączenia przeciwieństw: wieloznaczności i czytelności, metafory i prostoty, artystycznej ścieżki i skutecznej reklamy. Rezultat trwających przez stulecia przemian w komunikacji obrazem, przemian mówiących wiele o specyfice polskiej kultury.

W latach 60 i 70 minionego wieku mówiło się nawet o “polskiej szkole plakatu”. Polski plakat jawił się jako wielostronny i stanowił zbiór różnorodnych temperamentów i osobowości. Polską szkołę plakatu charakteryzowała indywidualność ich twórców w podjęciu tematu, różnorodność wykorzystanych form oraz skrót myślowy, metafora. Henryk Tomaszewski, Jan Młodożeniec, Franciszek Starowieyski, Waldemar Świerzy zapewnili sukces polskiemu plakatowi w świecie, zaś Jan Lenica i Wojciech Fangor jako jedni z pierwszych wprowadzili do projektowania plakatu warsztat malarski.

Polska aspirowała do miana “plakatowego imperium”. Skutkiem rozwijającego się gatunku było otwarcie pierwszego na świecie Muzeum Plakatu w Wilanowie w 1968 roku, którego poprzedzało zorganizowanie I Międzynarodowego Biennale Plakatu w 1966 w Warszawie. Plakat polski okresu PRL był zdecydowanie humanistyczny, nastawiony na widza. To on był tu bohaterem, a nie reklamowane wydarzenie czy produkt, jak to miało miejsce w mistrzowskich przedwojennych plakatach handlowych. Dodatkowy wyróżnik stanowiła indywidualność twórców, eksponowana bez skrępowania i bez ograniczeń. Stąd napięcie przebiegało między twórcą a widzem, i paradoksalnie sam plakat był tylko pięknym medium, swego rodzaju czarną skrzynką.

– Mam świadomość, że szczytowe lata plakatu należą do przeszłości, ale wciąż fascynują widzów, czego dowodem choćby sukces kolekcji Krzysztofa Dydo. Korzystaliśmy z jego zbiorów dwukrotnie i za każdym razem mieliśmy mnóstwo zwiedzających. Z okazji tegorocznego Parku Sztuki poprosiliśmy znanego kolekcjonera po raz trzeci. Udostępnił nam dzieła trzydziestu wybitnych plakacistów, zapowiadające ich wystawy indywidualne. Krzysztof z powodów osobistych nie mógł przyjechać na bialski wernisaż, ale zgodził się przyjechać 2 lipca na tzw. finisaż. Opowie o swej fascynacji plakatem i doborze autorów na wystawę prezentowaną w Galerii Podlaskiej. Znalazły się na niej prace autorów z pierwszej półki: W. Świerzy, J. Młodożeniec, W. Wałkuski, J. Sawka, S. Eidrigevicius, J. Lenica, R. Cieślewicz, Fr. Starowiejski, H. Tomaszewski i R. Olbiński. Każdy plakat ma swoją historię i oryginalny styl. Kto ich nie widział, na pewno będzie mile zaskoczony – mówi Mieczysław Skalimowski, animator Parku Sztuki.

Istvan Grabowski

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy