Zebrali ponad 40 tysięcy dla chorej Nadii

Zebrali ponad 40 tysięcy dla chorej Nadii

Anna Szarek podziękowała w imieniu rodziny za udzielone Nadii wsparcie.

Na pomysł organizacji koncertu wpadły Sylwia Kozak, wicedyrektor Niepublicznej Szkoły im. Janusza Korczaka, i Anita Bindziuk, dyrektor tej placówki. – Patrycja Tokarska, mama Nadii, jest naszą wieloletnią znajomą, znamy się jeszcze ze studiów. Mocno chciałyśmy pomóc, do zebrania są 3 miliony złotych, więc chciałyśmy dołożyć swoją cegiełkę. Na początku miała to być mała impreza dla naszych rodziców, jednak gdy zaczęłyśmy szukać sponsorów, wszystko się mocno rozrosło – cieszy się Sylwia Kozak.

W programie pojawiły się licytacje, dmuchańce, malowanie dziecięcych buziek, prezentacje służb mundurowych oraz motocyklistów z klubu Grom, słodkie upominki i liczne prezentacje na scenie. Wystąpili m.in. Casandra, tancerze ze szkoły tańca Boogie Town i Adrian Litewka. Podczas imprezy zlicytowano dwa cenne fanty, czyli obraz Sylwii Kalinowskiej i piłka z autografami reprezentacji Polski, która "poszła" za 4 tys. zł. Inne gadżety, których nie udało się zlicytować, będą dostępne na profilu facebookowym Licytacje dla Nadii.

Wzruszenia z całej inicjatywy nie kryła Anna Szarek, siostra taty Nadii. – Cieszymy się, że tak dużo osób angażuje się w pomoc dla niej i dzięki temu będzie mogła być samodzielna, nie będzie żyła w bólu i zacznie być szczęśliwym dzieckiem. Z całego serca dziękujemy – mówiła.

Nadia Szarek ma 9 lat i choruje na skoliozę układową (zespół Silvera-Russella). Jej rodzice pochodzą z Białej Podlaskiej, ale mieszkają w Poznaniu. Aby skutecznie leczyć córkę, muszą udać się z nią do Stanów Zjednoczonych na kosztowną operację.

Więcej w przyszłym wydaniu tygodnika "Podlasiaka"

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy