Zaszczepieni mogą być bezpieczni, odra im nie grozi

W Warszawie i w jej pobliżu odnotowano kilkanaście zachorowań na odrę. Czy mieszkańcy Białej Podlaskiej mają się czego obawiać?

– Zachorowania, które zostały wykryte w Warszawie, oraz jedno podejrzenie zachorowania we Włodawie dotyczyły osób niezaszczepionych. Wszystkie osoby, które są zaszczepione podwójną dawką dającą prawie stuprocentową odporność na odrę, nie muszą się niczego obawiać. Urodzeni między 1975 do 1991 rokiem zostali zaszczepieni jedną dawką szczepionki przeciwko odrze zgodnie z obowiązującym ówcześnie Programem Szczepień Ochronnych. Osoby te nawet jeśli zachorują, to będą przechodzić odrę w łagodniejszej postaci, przez co ryzyko wystąpienia powikłań również się zmniejszy. Obawy mogą dotyczyć dzieci do 13. miesiąca życia, osób starszych i osób, które ze względów medycznych nie zostały zaszczepione, np. osoby z niedoborami odporności. Osoby urodzone przed wprowadzeniem szczepień przeciwko odrze prawdopodobnie przechorowały już odrę i mają odporność na całe życie. Zwracamy się z apelem do rodziców, aby szczepili swoje dzieci i nie pozwolili na rozprzestrzenianie się zachorowań. Wszystkie przypadki odry, które zostały opisane, to tak zwane przypadki odry zawleczonej m.in. z Ukrainy. Tam odporność w populacji znacznie spadła.

Mieszkańców Ukrainy w Białej Podlaskiej jest sporo, to chociażby pracownicy lokalnych firm budowlanych...

– To prawda, a my nie znamy ich historii szczepień. Obecnie przygotowywany jest projekt dotyczący weryfikacji statusu zaszczepienia pracowników pochodzących z innych państw. Pracownicy PSSE w Białej Podlaskiej w momencie pojawienia się podejrzenia zachorowania przeprowadzają wywiad epidemiologiczny i sprawdzają dokumentację potwierdzającą szczepienie. W przypadku braku zleca się jego uzupełnienie. Do 19. roku życia szczepionki są refundowane, pozostałe osoby ponoszą koszty szczepienia. Osoby, które wyrażają chęć zaszczepienia przeciwko odrze, powinny wiedzieć, że obecnie dostępne na rynku preparaty szczepionkowe uodparniają jednocześnie przeciwko odrze, śwince i różyczce i że każde szczepienie musi być poprzedzone badaniem kwalifikacyjnym przeprowadzonym przez lekarza pierwszego kontaktu, który zdecyduje o podaniu szczepionki.

W tym miejscu chciałbym zdementować plotki o tym, że firmy farmaceutyczne w jakikolwiek sposób finansują realizację szczepień w ramach PSO w Polsce. Żaden z naszych pracowników nie osiąga z tego korzyści. Szczepionki dostajemy bezpłatnie z budżetu państwa. Ponadto chciałbym wspomnieć, że odra występuje nie tylko na Ukrainie. Wielu naszych mieszkańców wyjeżdża do krajów Europy i tam też dochodzi do zachorowań na odrę. Mam tu na myśli takie państwa jak Węgry, Rumunia, Włochy, Niemcy czy Portugalia. Gdy jedziemy do danego kraju, warto się zapoznać z tym, jakie choroby tam występują i zastanowić się nad ewentualną profilaktyką.

Dwa podejrzenia odry

Agata Męczyńska, kierownik Sekcji Nadzoru P/Epidemicznego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białej Podlaskiej: – Na terenie nadzorowanym odnotowano w tym roku dwa podejrzenia zachorowań na odrę, jednak wyniki badań laboratoryjnych ich nie potwierdziły. Zachorowania te były wywołane nieokreślonym drobnoustrojem. W przypadku podejrzenia zachorowania na odrę pobierany jest materiał do badań, tj. wymaz z gardła i krew, które są przekazywane do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, gdzie wykonywane są badania potwierdzające lub wykluczające zachorowanie wywołane wirusem odry.

W 2017 roku odnotowaliśmy 10 przypadków odry, które były potwierdzone badaniami laboratoryjnymi. Zachorowania dotyczyły w większości osób, które nie były szczepione przeciwko odrze lub nie posiadały dokumentacji potwierdzającej szczepienie. Dopóki populacja jest szczepiona, możemy czuć się bezpieczni. W 2016 pojawiło się 69 zachorowań na odrę, głównie wśród cudzoziemców z Ośrodków w Białej Podlaskiej i Kolonii Horbów.

Więcej w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika nr 36 od 13 listopada