Zagrał księdza w filmie Kler

Zagrał księdza w filmie Kler
fot. archiwum prywatne M. Krzyńskiego

Film "Kler" wszedł do kin 29 września i już od premiery kina wypełnione były po brzegi

Do filmu trafił przypadkiem, ale nie żałuje, bo udało mu się poznać m.in. Janusza Gajosa. Mowa o Mariuszu Kurzyńskim, który zagrał w głośnej produkcji Wojtka Smarzowskiego "Kler".

Wszystko zaczęło się od zapisania do agencji aktorów i statystów Talent w Warszawie. – Zadzwonili do mnie, czy chciałbym statystować jako człowiek w tłumie na mszy w nowym filmie Wojciecha Smarzowskiego. Zgodziłem się. To była ciekawa propozycja, super reżyser – mówi Mariusz, absolwent bialskiego Ekonomika, który pracował m.in. w tutejszych restauracjach.

Praca przed kamerą również była dla niego ciekawym doświadczeniem. Szczególnie że ekipa zadbała, by przebywający tam aktorzy i statyści czuli się swobodnie. – Na planie panowała rodzinna atmosfera, wszyscy byli zgrani. A współpraca z tak niesamowitymi aktorami jak pan Janusz Gajos była wielkim zaszczytem. Ma już 79 lat i pomimo swojego wieku jest w każdym calu profesjonalistą w tym, co robi – opowiada Mariusz.

Więcej w papierowym wydaniu "Podlasiaka" już 2 października.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy