W warsztacie terapii rozwijają swoje pasje

W warsztacie terapii rozwijają swoje pasje

BIAŁA PODLASKA Od 2007 roku, czyli już piętnaście lat, w Białej Podlaskiej prężnie działa Warsztat Terapii Zajęciowej. Co się zmieniło w placówce na przełomie tych lat? Czy jej podopieczni lubią przychodzić na zajęcia, by realizować swoje pasje?

Warsztat Terapii Zajęciowej w Białej Podlaskiej powstał we wrześniu 2007 r. Od początku funkcjonuje w nim kilka pracowni: gospodarstwa domowego, multimedialna, poligrafii i reklamy, ceramiki i fusingu, florystyczna oraz krawiecko-artystyczna. W nich to członkowie uczą się konkretnego rzemiosła. Początkowo warsztat działał w strukturze Charytatywnego Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia”. W 2016 r. nastąpiła zmiana – zaczął podlegać Caritas Diecezji Siedleckiej. Wtedy też powstała nowa pracownia – techniczna i rękodzieła.

− W WTZ jest siedem pracowni, a w każdej jest pięciu uczestników. Są to mieszkańcy miasta Biała Podlaska lub powiatu bialskiego, którzy przychodzą na zajęcia pięć dni w tygodniu po siedem godzin. Mamy podopiecznych uczestniczących w zajęciach od początku działalności warsztatu, ale są również tacy, którzy dołączyli w trakcie. Dla każdej osoby rada programowa ustala indywidualny program pracy – mówi Jakub Semeniuk, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej prowadzonego przez Caritas Diecezji Siedleckiej.

Warsztat funkcjonuje w dwóch zakresach: rehabilitacji społecznej i zawodowej. Przyucza i wyposaża podopiecznych w przydatne umiejętności życia codziennego, poczynając od najprostszych czynności, np. wiązania obuwia, po trudniejsze, jak np. samodzielne dojazdy na zajęcia.

Więcej w papierowym wydaniu „Podlasianina” z 1 maja i na www.eprasa.pl.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy