Ukradli golfa, żeby sprzedać go na części

Ukradli golfa, żeby sprzedać go na części
fot. KMP w Białej Podlaskiej

Za kradzież auta odpowiedzą dwaj młodzi ludzie w wieku 18 i 19 lat. Wykorzystali fakt, że w stacyjce wozu znajdującego się na terenie firmy skupującej samochody do demontażu były kluczyki. Uciekając polną drogą zakopali się błocie.

W tym tygodniu kryminalni terespolskiego Komisariatu Policji ustalili, że dwaj mieszkańcy gminy Terespol podejrzewani są o kradzież osobowego volkswagena golfa. Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia. Skradziony pojazd znajdował się na terenie firmy w gminie Terespol skupującej samochody do demontażu. W trakcie rozmowy z pokrzywdzonym funkcjonariusze potwierdzili, że doszło do kradzieży golfa. Mężczyzna wyjaśnił, że kluczyki były w stacyjce.

Kryminalni zatrzymali młodych ludzi podejrzanych o ten czyn. Ustalili też miejsce, gdzie porzucone zostało auto. – W trakcie rozmowy z policjantami jeden z nastolatków przyznał, że chciał pojechać skradzionym samochodem na opuszczoną posesję swojej rodziny. Tam mieli rozebrać go na części. Jednak po drodze stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo, w wyniku czego zakopał się na polnej drodze dojazdowej do posesji. Wtedy postanowił zostawić tam samochód, aż sprawa przycichnie – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Nastolatkowie znani są policjantom terespolskiego komisariatu. W połowie lutego usłyszeli już zarzuty dotyczące usiłowania włamania i kradzież na terenie firmy z gminy Terespol. Teraz otrzymali zarzuty kradzieży auta. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przestępstwo to zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy