Trzy punkty w świątecznym prezencie

Trzy punkty w świątecznym prezencie

Dwunastominutowy końcowy fragment przedświątecznego spotkania bialczanie (w zielonych koszulkach) wygrali 10:4.

Przed ostatnim meczem pierwszej części sezonu jasne było, że zarówno Olimpia jak też Trójka znajdą się w grupie awansowej drugiej ligi. Nie obniżyło to jednak jego stawki, gdyż wynik zaliczano do dalszej klasyfikacji. A że okazał się on korzystny dla bialczan, to oni opuszczali halę szczęśliwi.

OLIMPIA Biała Podlaska – TRÓJKA Ostrołęka  39:22  (16:9).

Olimpia: Stroiński, Polak – Melańczuk, Jaszczuk (6), Fic (1), Cielecki (2), Konieczny, Polok (12), Michalczuk, G. Olichwiruk (7), Lewczuk (1), Tarasiuk (2), Grochowski (5), M. Olichwiruk (1), Kobyliński (2).

Trójka: Prekiel, Frąckiewicz – Deptuła (10), Obidziński, Kuliś, Kosiński (1), Kraszewski, Zieliński (1), Niećko (8), Kamionowski, Kardaś (2), Gąska, Pachucki, Lesiński.

Sędziowie: P. Podsiadło i A. Świostek (obaj z Radomia).

Kary: Olimpia – 12 min., Trójka – 8 min.

Początkowo obie drużyny lepiej radziły sobie w defensywie i do 10. minuty piłka lądowała w siatce tylko pięć razy. Od wyniku 3:2 lepiej zaczęli jednak radzić sobie gospodarze i po dwóch rzutach Jakuba Poloka i jednym Gabriela Olichwiruka ich przewaga wzrosła do czterech goli. Rywale ani jednak myśleli spasować i przez dłuższy czas dotrzymywali kroku podopiecznym trenera Marcina Jakubca, by w 23 minucie, po trafieniach Krzysztofa Zielińskiego i Łukasza Kosińskiego zmniejszyć różnicę (11:8). W końcówce pierwszej połowy nie mieli jednak nic do powiedzenia. Po dwa gole zdobyli G. Olichwiruk i Jakub Grochowski, jednego Jakub Jaszczuk i na przerwę zawodnicy oby zespołów schodzili przy prowadzeniu Olimpii 16:9.

Druga część spotkania to dominacja naszych szczypiornistów. Najczęściej na jednego zdobytego przez Trójkę gola odpowiadali dwoma i przewaga zaczęła systematycznie rosnąć. Po trzech celnych rzutach Jaszczuka było 19:10, a po ponad kwadransie, gdy przeważnie kontry zaczęli wykorzystywać Polok i G. Olichwiruk, Olimpia wygrywała 28:16 i stało się jasne, że w grupie awansowej będzie ona miała na starcie trzy punkty więcej od ostrołęczan. Na parkiet bialski szkoleniowiec zaczął więc wpuszczać tych, którzy we wcześniejszych meczach rzadziej mieli możliwość pokazania swoich umiejętności. Jak się okazało, pokazali się z bardzo dobrej strony, bo powiększyli różnicę do aż 17 goli.

Niedługo później wszyscy we wspaniałych humorach zasiedli do zorganizowanej przez zarząd Olimpii klubowej wigilii. Wśród składanych sobie życzeń zapewne nie zabrakło tych najważniejszych w ich dotychczasowej sportowej karierze – wywalczenia w 2020 r. tytułu mistrza Polski juniorów. Po obecnym sezonie ich przez lata wspaniała grupa praktycznie przestanie bowiem istnieć.

W końcu stycznia z Orlętami Zwoleń

W drugiej części sezonu Olimpia występować się w grupie awansowej, w której znalazły się po cztery czołowe drużyny dwóch grup mazowiecko-warszawskiej drugiej ligi. Wyniki meczów ze Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka, ROKiS-em Radzymin oraz Trójką Ostrołęka zostaną zaliczone do nowej klasyfikacji. Bialczanom pozostanie rozegranie ośmiu spotkań z Uniwersytetem Radom, Orlętami Zwoleń, Pabiksem Pabianice i Warszawianką Warszawa. Wznowienie rozgrywek zaplanowano na weekend 25/26 stycznia 2020 r., a tabela awansowej grupy wygląda następująco:

Uniwersytet Radom 6 14        168-153 Szczypiorniak Dąbr. B. 6 12        183-166 Orlęta Zwoleń 6 12        170-176 Pabiks Pabianice 6 10        180-157 Olimpia Biała Podl. 6   9        173-170 ROKiS Radzymin 6   9        157-158 Trójka Ostrołęka 6   6        156-185 Warszawianka W-wa 6   0        150-182

W pierwszej a w zasadzie siódmej rundzie Olimpia zagra we własnej hali z Orlętami Zwoleń.

Roman Laszuk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy