Radni nie chcą słuchać prezydenta?

Radni nie chcą słuchać prezydenta?
fot. archiwum

BIAŁA PODLASKA Radni Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej zdecydowali o usunięciu – od następnej sesji Rady Miasta – z porządku obrad punktu „informacja prezydenta o swojej działalności”. Zamiast tego chcą, by mieszkańcy szukali sobie tych informacji w internecie, a konkretnie w Biuletynie Informacji Publicznej.

Dyskusja w tej sprawie toczyła się podczas ostatnich obrad samorządu 29 grudnia, choć już na wcześniejszej sesji radni chcieli usunąć ten punkt z porządku obrad, a potem przesunąć na koniec, już po wolnych wnioskach i interpelacjach radnych. Wnioskowali o to wtedy radni Bartłomiej Kuczer (Biała Samorządowa) i Marek Dzyr (Zjednoczona Prawica). Do tego pomysłu radny Dzyr powrócił, choć nie wyjaśnił dlaczego tak mu na tym zależy, podczas sesji grudniowej.

Wyjaśnić należy, że zwyczajowo w gminach i miastach naszego regionu informacja o działalności wójta czy burmistrza przekazywana jest na początku sesji. Tak jest chociażby w gminie Piszczac, gdzie 30 grudnia odbyła się sesja, a informacja z pracy wójta i przewodniczącego Rady Gminy została przedstawiona od razu na początku obrad, tak by mieszkańcy wiedzieli, co się wydarzyło w ich gminie. Tymczasem w Białej Podlaskiej prezydent takich informacji bialczanom podczas sesji już nie przekaże, bo nie chciała tego część radnych. Pojawił się bowiem wniosek, by zmienić statut miasta.

Więcej w papierowym wydaniu „Podlasianina” z 4 stycznia oraz na www.eprasa.pl.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy