Przegrana AZS-AWF znów po słabym początku drugiej połowy

Przegrana AZS-AWF znów po słabym początku drugiej połowy
fot. Anna Jajkiewicz/handballstal.mielec.pl

Denisa Wołyncewa próbuje powstrzymać Franciszek Wierzbicki (nr 9)

Na pierwszą ligową zdobycz punktową piłkarzy ręcznych AZS-AWF Biała Podlaska ich kibice muszą jeszcze poczekać. W drugiej serii Ligi Centralnej, w piątek 20 września, rywalem akademików była prowadząca w tabeli Stal Mielec, i to ona zakończyła mecz zwycięstwem. Zadecydował o tym, jak tydzień wcześniej w meczu z Nielbą, początek drugiej połowy. Najwyższy czas, by w sobotę 28 września, gdy rywalem bialczan będzie Jurand Ciechanów, nie dopuścić do trzeciej z rzędu tego typu sytuacji.

 

STAL Mielec – AZS-AWF Biała Podl. 25:23 (10:9).

Stal: Błażejewski (1) – Janus, Podsiadło (4), Mrozowicz, Ruhnke (2), Kotliński (2), Tokarz, Graczyk, Wołyncew (4), Stefani (1), Sikora (8), Osmola, Głuszczenko, Światłowski (1), Tarasewicz (2).

AZS-AWF: Adamiuk, Kwiatkowski – Chepyha (1), Grzenkowicz (1), Wierzbicki (2), Szendzielorz (4), Koc (3), Tarasiuk, Kandora (1), Rodak (6), Antoniak (3), Burzyński, Lewalski (1), Wojnecki (1).

Sędziowie: K. Dąbrowski i P. Staniek (obaj z Kielc).

Kary: Stal – 20 min., AZS-AWF – 12 min.

 

Piątkowe spotkanie lepiej zaczęli akademicy i już w 3. minucie, po dwóch celnych rzutach Daniela Szendzielorza i jednym Olafa Wojneckiego, wygrywali 3:1. Gospodarze za chwilę zdołali wyrównać, ale po kwadransie podopieczni trenera Marcina Stefańca ponownie prowadzili dwoma bramkami (4:6). Gdy Wiktor Kwiatkowski zaraz po tym obronił karnego, wykonywanego przez znanego z występów w AZS-AWF w latach 2017-2019 Denisa Wołyncewa, a jego koledzy rzadko kiedy dopuszczali rywali do rzutów, wydawało się, że sparingowe zwycięstwo bialczan nad mielczanami nie było przypadkowe.

Niestety, w ciągu następnych sześciu minut trafiali jedynie miejscowi i w 21. minucie to oni po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (7:6). Nie na długo, bo udanymi interwencjami zaczął popisywać się Łukasz Adamiuk i znów na czele znajdowała się jego drużyna. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Stali, i po dwóch rzutach Jakuba Sikory na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 10:9.

Jeszcze gorszy był początek drugiej, bo gospodarze uciekli na 13:9. Na dodatek karnego nie wykorzystał później Mateusz Grzenkowicz, Adamiuk podał zamiast do Antoniaka wprost do Sikory, a między słupkami mieleckiej bramki zaczął „szaleć” Nikodem Błażejewski, i w 49. minucie było już 21:15 dla Stali. Nie załamało to, na szczęście, naszych szczypiornistów. Zaczęli niwelować bramkową różnicę, lecz zabrakło czasu, by doprowadzić do remisu, wskutek czego po dwóch meczach mają zerowy dorobek punktowy.

 


Rezultaty pozostałych meczów drugiej kolejki: Fit Dieta – SMS ZPRP I 24:30, Jurand – Olimpia 34:27, Nielba – Grunwald 24:23, Padwa – Siódemka Miedź 22:27, Pogoń – Gwardia 26:31, Stal Gorzów Wlkp. – Anilana 36:20.

AZS-AWF (0 pkt.) spadł na miejsce dwunaste i wyprzedza jedynie lepszym bilansem bramek Grunwald Poznań oraz Fitę Dietę Żukowo. Dwa czołowe miejsca, z dorobkiem 6 punktów, zajmują: Stal Mielec i Nielba Wągrowiec.

W najbliższą sobotę 28 września akademicy zagrają u siebie o godz. 17 z Jurandem Ciechanów.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy