Powiat przejechał się na tańszej energii

Powiat przejechał się na tańszej energii

Tańsze nie zawsze znaczy dobre. Przekonali się o tym urzędnicy bialskiego Starostwa Powiatowego. W przetargu wybrali dostawcę prądu, który oferował niższą cenę. Jednak po kilku miesiącach warszawska firma, ze względu na zawirowania na rynku energetycznym, popadła w tarapaty finansowe, a powiat był zmuszony naprędce szukać innej spółki dostarczającej energię elektryczną.

Samorządy są zobowiązane do okresowego przeprowadzania przetargów na dostawę energii elektrycznej do obiektów użyteczności publicznej. Taki przetarg w październiku 2017 roku ogłosiło bialskie starostwo. W konkursie ofert wybrano firmę GOEE Energia Sp. z o. o. z Warszawy, która zaproponowała najniższą cenę. Wszystko odbywało się bez problemów aż do lipca tego roku, gdy urzędnicy musieli ogłosić kolejny przetarg, żeby prąd mógł bez przeszkód popłynąć do kilkudziesięciu budynków, w których swoje siedziby mają instytucje podległe powiatowi.

– Nagle dowiadujemy się, że ta firma nie może już świadczyć usług dostarczania energii dla powiatu i dla podległych mu jednostek. Co jest tego przyczyną? Bo często słyszymy, że w przypadku indywidualnych odbiorców, zawierając umowę z inną firmą energetyczną, muszą mieć na uwadze, że to może być niebezpieczne. Dlatego ta sytuacja jest moim zdaniem zastanawiająca – mówił na sesji Rady Powiatu 31 sierpnia wiceprzewodniczący Marian Tomkowicz.

Powód odstąpienia od realizacji umowy był jeden: kłopoty finansowe warszawskiej spółki. – Ta firma ogłosiła upadłość i nie była w stanie świadczyć usług. Problem nie dotyczy tylko naszego powiatu. Większość gmin, gdy w kryterium chodziło o cenę, wybrała taką firmę, która oferowała niższą kwotę. Firma nie regulowała swoich należności i w pewnym momencie ogłosiła upadłość. Wystąpimy o odszkodowanie od tej firmy – informował Jarosław Gajewski, dyrektor wydziału organizacyjno-administracyjnego w Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej.

Więcej w papierowym wydaniu tygodnika nr 27 i na eprasa.pl

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy