Porażka AZS-AWF naznaczona kontrowersyjnymi decyzjami sędziów

Porażka AZS-AWF naznaczona kontrowersyjnymi decyzjami sędziów
fot. Roman Laszuk

Rzuca Dominik Antoniak, autor ośmiu bramek w meczu z Nielbą

Piłkarze ręczni AZS-AWF Biała Podlaska w sobotę 14 września dostąpili zaszczytu otwarcia nowego sezonu Ligi Centralnej, lecz po meczu z Nielbą Wągrowiec razem ze swoimi kibicami okazywali jedynie smutek połączony ze wściekłością. Pierwszym tego powodem była porażka akademików 23:24, choć do przerwy wygrywali 14:9. Drugim – kontrowersyjne i faworyzujące w drugiej połowie gości decyzje radomskich sędziów.

 

AZS-AWF Biała Podl. – NIELBA Wągrowiec 23:24 (14:9).

AZS-AWF: Kwiatkowski, Adamiuk – Chepyha (1), Grzenkowicz, Wierzbicki (2), Szendzielorz (1), Koc (1), Tarasiuk (3), Kandora (3), Rodak (3), Andrzejewski, Antoniak (8), Burzyński, Lewalski, Wojnecki (1).

Nielba: Jankowski, Ciupa – Gregor (6), Gąsiorek (4), Gierak (2), Skrzypczak (1), Hoffmann (2), Duszyński (1), Bernacik, Kędzierski, Kelm (1), Piwowarczyk (1), Stefaniak (6), Świątkiewicz.

Sędziowie: P. Gruszczyński (W-wa) i D. Żak (Radom).

Kary: AZS-AWF – 14 min., Nielba – 6 min.

 

Zdecydowanie lepiej spotkanie rozpoczęli goście. Wprawdzie pierwszego gola zdobył debiutujący w akademickich barwach Mikołaj Rodak, ale w kolejnych sześciu minutach trafiali jedynie zawodnicy Nielby, i to czterokrotnie. Na szczęście podopieczni trenera Marcina Stefańca potrzebowali niewiele czasu, by doprowadzić do wyrównania. Uczynił to w 11. minucie, na 5:5, Dominik Antoniak, choć wcześniej w żaden sposób nie potrafił się wstrzelić i piłka po jego próbach przelatywała obok bramki rywali. Po ponad kwadransie, po rzucie innego debiutanta Serhija Chepihy, gospodarze powrócili na prowadzenie (8:7), a później różnica zaczęła się tylko powiększać. W dużej mierze dzięki Łukaszowi Adamiukowi, który między 22. a 28. minutą nie dał się ani razu zaskoczyć, i AZS-AWF uciekł na pięć bramek, by pierwszą połowę zakończyć wynikiem 14:9.

W drugiej już tak pięknie nie było. Bialczanie zatracili skuteczność i w ciągu kwadransa zdołali trafić tylko dwa razy. W tym czasie trzykrotnie musieli też grać w osłabieniu, bo sędziowie w tej części meczu dostrzegali jedynie ich przekroczenia przepisów. W efekcie, po karnym Pawła Gąsiorka, na czoło wyszli przyjezdni (16:17) i prowadzenia już nie oddali. Na parkiecie więcej bowiem było wywoływanych przez dziwne decyzje arbitrów przerw, niż składnej gry.

Akademicy starali się jak mogli doprowadzić chociaż do remisu – od stanu 21:24 dwa razy trafił Antoniak, ale w ostatniej minucie nie padła już ani jedna bramka, i po końcowej syrenie radość zapanowała jedynie w obozie Nielby. W tym czasie niektórzy obserwatorzy swoją słowną złość wyładowywali również na delegacie ZPRP Arkadiuszu Sołodko, który z niewiadomych względów nie reagował na prowokacyjne wobec bialskich kibiców zachowanie Pawła Gregora, mimo że je widział, bo został poinformowany przez sekretarza zawodów i spikera.

 


Wyniki pozostałych meczów: Grunwald Poznań – Pogoń Szczecin 20:22, Fit Dieta Żukowo – Siódemka Miedź Legnica przeł. na 9 listopada, Anilana Łódź – Olimpia Piekary Śląskie 22:22 karne 5:6, Padwa Zamość – Gwardia Koszalin 29:29 karne 3:1, SMS ZPRP I Kielce – Stal Gorzów Wlkp. 33:33 karne 4:3, Stal Mielec – Jurand Ciechanów 38:20. AZS-AWF jest dziesiąty. Trzy czołowe miejsca zajmują, z dorobkiem 3 punktów: Stal Mielec, Pogoń i Nielba.

W najbliższy piątek 20 września o godz. 19 akademicy rozpoczną w Mielcu mecz z liderującą Stalą. Bezpłatna internetowa transmisja na portalu: tvcom.pl/pilkareczna.

 

Roman Laszuk

 

Czytaj też:

Podlasie na tarczy w Ożarowie

Podlasie na tarczy w Ożarowie

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy