Pandemia jest czasem próby, ale zdajemy egzamin
Koniec roku to tradycyjny czas podsumowań. Jakim hasłem przewodnim podsumowałby więc pan ostatnich 12 miesięcy?
– To inwestycje. I nie jest to słowo-klucz opisujące tylko ostatnie 12 miesięcy, ale dwa lata, bo przecież w listopadzie minął drugi rok mojej kadencji. Inwestycyjną ofensywę mieszkańcy dostrzegają na co dzień w całym mieście: jesteśmy świadkami bezprecedensowego, historycznego – nie boję się użyć tego słowa – rozwoju naszego miasta. 54 mln zł w 2019 roku i ponad 60 mln w roku 2020 daje sumę stu kilkunastu mln zł w ciągu zaledwie dwóch lat. Takiej dynamiki jeszcze w Białej Podlaskiej nie widzieliśmy i, owszem, jest ona pokłosiem naszej determinacji w roztropnym zarządzaniu, ale przede wszystkim skuteczności w efektywnym wykorzystaniu imponujących środków finansowych UE. To także optymalne wykorzystanie naszych własnych środków, np. przyjętego wspólnie z klubami radnych, obiecanego przeze mnie jeszcze w kampanii wyborczej Planu Budowy Dróg.
O jakie ulice konkretnie chodzi?
– Odziedziczony przeze mnie po poprzedniku projekt budżetu nie przewidywał ani złotówki na budowę dróg osiedlowych, choć zakładał zaciągnięcie w ciągu dwóch lat ponad 50 mln zł kredytu. My wybudowaliśmy w zeszłym roku ulice: Tańskiego, Karłowicza, Witosa, Głowackiego. A teraz budujemy m.in. drogi osiedlowe – w tym roku to ulice Sobolowa, Lisia, Nartowskiego i Furmana. Powiedzmy to jasno: przez wiele lat w kwestii budowy ulic i chodników nie zdziałano wiele. Obecne braki to efekt wieloletnich zaniedbań
i staramy się z moimi współpracownikami robić jak najwięcej, by potrzeby mieszkańców zaspokajać w miarę możliwości. Przykładem niech będzie niedawno przebudowana w tym roku ulica Akademicka i Daleka. Mieszkańcy zgłaszali bardzo poważny problem, z jakim się borykali, czyli podtapianie domów w czasie deszczu. Dzięki temu, że rozsądnie gospodarujemy budżetem, mogliśmy nie tylko przebudować ulicę, zainstalować krawężniki, a przede wszystkim wpusty kanalizacji deszczowej. Podkreślam to: nasze zaangażowanie w budowę dróg, chodników, ścieżek rowerowych jest bezprecedensowe. Pozyskujemy środki zewnętrzne na rozwój dróg. W tej kadencji samorządu tylko na budowę dróg uzyskaliśmy prawie 20 mln zł z FDS. To wymierna wartość, która służy mieszkańcom w już oddanych bądź realizowanych inwestycjach. Budujemy i przebudowujemy i mniejsze drogi, i główne arterie. Zupełnie inaczej prezentuje się obecnie kompleksowo przebudowana ulica Warszawska.
Jak duży udział w prowadzonych w Białej Podlaskiej inwestycyjnych mają pieniądze z Unii Europejskiej?
– Fundamentalne, to impuls, dzięki któremu się rozwijamy. Na przykład w ramach projektu MOF zbudowaliśmy ścieżkę rowerową i przebudowaliśmy chodniki na ulicach Sidorskiej, Terebelskiej, Grunwaldzkiej, Piłsudskiego i Brzeskiej Także jako część tego projektu powstały one na ulicy Kruczej pomiędzy ulicą Podleśną a ulicą Wyzwolenia.
Wznowiliśmy właśnie prace przy budowie ścieżki rowerowej przy ul. Janowskiej, powstały nowe zatoki autobusowe na ulicach Kościuszki, Akademickiej i Sidorskiej. Istotnym udogodnieniem była modernizacja kładek dla pieszych na przedłużeniu ulicy Mickiewicza i ulicy Kąpielowej. Zmiany w Białej Podlaskiej nie zaszłyby bez środków z Unii Europejskiej, po które śmiało sięgamy – i jesteśmy w tym skuteczni. Te środki pozwoliły na inwestycje infrastrukturalne, na projekty edukacyjne, kulturalne – nie ma dziedziny, która nie rozwinęłaby się bez ich udziału.
Innym dużym projektem dofinansowanym ze środków UE jest projekt tzw. „Krzna”. Powstaje tu pieszo-rowerowa edukacyjna ścieżka przyrodnicza wzdłuż rzeki. To trasa z efektownymi wieżami widokowymi i infrastrukturą turystyczną. Wykonaliśmy już drogę pieszo-rowerową na odcinku pomiędzy al. Tysiąclecia i Al. Jana Pawła II oraz infrastruktury turystyczno-edukacyjnej w Małpim gaju. To bardzo lubiany już przez bialczan teren rodzinnej rekreacji. Powstaje także ścieżka rowerowa w rejonie zespołu Radziwiłłowskiego oraz letni pawilon edukacyjny u zbiegu ul. Żurawiej i Kusocińskiego.
Cały wywiad został opublikowany w aktualnym, świątecznym wydaniu „Podlasianina”. Wydanie z kalendarzem dostępne jest od wtorku w sklepach, kioskach, na poczcie i na www.e-prasa.pl.
Komentarze
Brak komentarzy