Nagranie płyty to spełnienie moich marzeń

Nagranie płyty to spełnienie moich marzeń
nadesłane

Natalia (w środku) tworzy zespół wraz z grupą znajomych

GMINA TUCZNA O pasji do muzyki i nagraniu pierwszej płyty, z pochodzącą z Międzylesia w gminie Tuczna Natalią Marczuk rozmawia Justyna Dragan.

Nagrałaś swoją pierwszą minipłytę w Radiu Lublin. Opowiedz, co znajdziemy na krążku.

– Znajdziemy tam trzy moje autorskie utwory – różniące się od siebie a zarazem całkiem spójne, jeżeli chodzi o styl, język czy tematykę, którą tam poruszam. Do każdej płyty dołączony jest pendrive, na którym jest nagrany koncert w Studiu Polskiego Radia Lublin im. Budki Suflera, a także zdjęcie, utwory i teledysk nagrany w tym studiu.

Utwory są twoimi kompozycjami?

– Wymienione trzy są w całości moimi kompozycjami. Jednak pomysł to nie wszystko. Bardzo ważna jest aranżacja, a w tym pomogli mi moi przyjaciele z zespołu. Piszę teksty i komponuję muzykę. Czasami najpierw powstaje tekst, czasami muzyka, a niekiedy – tak jak było w przypadku utworu „Mgła’’ – wszystko powstaje w jednym czasie. Po prostu o drugiej w nocy, kiedy nie mogłam zasnąć, usiadłam do pianina i wtedy wylała się ze mnie cała kompozycja.

Kiedy zaczęła się twoja muzyczna droga? Od dawna śpiewasz?

– Od małego można było zauważyć, że ciągnie mnie w stronę sztuki. Śpiewam od ósmego roku życia, jednak prawdziwą edukację i prawdziwy rozwój zaczęłam trzy lata temu. To naprawdę krótko. Jednak występowanie przez tyle lat na tak licznych scenach, festiwalach i konkursach, a także uczęszczanie na zajęcia do wielu instruktorów, dało mi ogromne doświadczenie, szerokie postrzeganie muzyki, a także mniejszy stres.

Gdzie można cię usłyszeć na co dzień?

– Od dwóch miesięcy mój utwór „Serce i rozum’” grany jest codziennie w Radiu Lublin. Niekiedy można usłyszeć także dwa pozostałe, albo przeprowadzone ze mną wywiady. To fantastyczne uczucie, kiedy jadąc samochodem widzisz swoje nazwisko przemykające na radiowym ekranie. To spełnienie moich marzeń. (…)

Więcej na ten temat w papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina” na: eprasa.pl

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy