Historia
Opowieści Cattaniego: Początki mafii w Polsce pod przykrywką KC PZPR (wstęp)
Rozpoczynamy cykl opartych na faktach opowieści kryminalnych byłego bialskiego gliniarza kryminalnego, jeszcze w czasie pełnienia służby nazywanego przez podwładnych Cattanim (komisarz Corrado Cattani jest ...
Dziadku, jesteś teraz u siebie, z rodziną – czyli ciąg dalszy historii tragicznej repatriacji
Niedawno pisaliśmy o tym, jak to bialczanin Ryszard Modelewski postanowił za wszelką cenę przywrócić pamięć o dziadku zamordowanym przez NKWD oraz o grabieży przez Sowietów majątku należącego do niego i j...
Historie kryminalne: Przepadła jak kamień w wodę
No to pa, kochany, muszę już lecieć... Za niecałe dwadzieścia minut miała autobus do domu. Ruszyła pospiesznie w stronę dworca PKS. Nie dotarła tam jednak...
29 października 1982 r. do komisariatu Milicji O...
Historie kryminalne: Po co oni wracali do Terespola?...
Słyszeli, jak matka kłóciła się z pijanym ojcem. Chcieli jej pomóc, ale odpowiedziała, że sobie poradzi. Naraz rozległ się przeciągły, rozdzierający jęk, a zaraz potem koszmarny charkot. Kobieta zawoł...
Zrobiłem to dla dziadka zamordowanego przez NKWD
Pewnego dnia powiedziałem sobie: zrobię wszystko, by przywrócić pamięć o dziadku zamordowanym przez NKWD oraz o grabieży przez Sowietów majątku należącego do niego i jego rodziny. Postanowiłem też wskazać...
Jak 'Sierotka' z Podlasia po świecie podróżował…
Pierwsze podróże o charakterze, który współcześnie określa się jako turystyczny, miały miejsce w antycznym Egipcie. Ludzie zaczęli przemieszczać się do miast stanowiących ośrodki kultu czczonych prz...
Plazma spadła wprost z nieba, czyli niesamowita historia ratowania życia pacjentce w Międzyrzecu
100 kilometrów samochodem? Po dziurawych drogach powiatu bialskiego potrwa to minimum półtorej godzimy. Za długo. Liczy się każda minuta. Jeśli nie zdążą, dziewczyna umrze. Nie można był...
Historie kryminalne: Jak na Podlasiu rozprawiano się z koniokradami
Osaczyli go na polu. Było ich czterech, więc nie miał szans. Już pierwsze smagnięcie wierzbową witką rozorało mu skórę do krwi. Potem posypały się kolejne uderzenia. Bili go do utraty przytomnośc...