Dragan pozostaje wiceszefem Rady Powiatu

Dragan pozostaje wiceszefem Rady Powiatu

Daniel Dragan przeprosił za użyte w internecie słowa

POWIAT BIALSKI Daniel Dragan nadal pełnił będzie funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Bialskiego. Po burzliwej dyskusji radni PiS, którym wcześniej nie spodobały się krytyczne wpisy w internecie radnego Porozumienia Samorządowego pod adresem rządu i prezydenta Andrzeja Dudy, jednak wycofali wniosek o jego odwołanie. 

Rozstrzygana na sesji Rady Powiatu Bialskiego w dniu 31 stycznia kwestia odwołania wiceprzewodniczącego Daniela Dragana spowodowana była wnioskiem złożonym przez część radnych klubu PiS. Dokładnie sześciu radnych tej partii poczuła się obrażona wpisami Dragana na jego prywatnym profilu na Facebooku. Chodziło o m.in. wpis: „Zawsze wiedziałem, że koledzy z PiSu są idiotami”, który zamieścił w mediach społecznościowych po informacji, że dyrektor Adam Chodziński nie przedłużył kontraktu na kierowanie oddziałem neonatologi Riadowi Haidarowi. Wnioskodawcy upominali radnego również za krytykę rządu i prezydenta Andrzeja Dudy.

– Nie życzę sobie, żebym był nazywany w mediach idiotą i frajerem. To nie wypada. Potrzebna nam jest zgoda i wzajemny szacunek. Na szczeblu powiatu jesteśmy bardziej samorządowcami niż politykami. A na stanowisku przewodniczącego, wiceprzewodniczącego jest obowiązek łączyć – mówił Marian Tomkowicz.

Wypowiedzi prywatne, a nie publiczne

Do pisma odniósł się Dragan, dla którego wniosek wydawał się bezzasadnym, a cytowane w nim wpisy wyrwane z kontekstu. – Działalność polityczna wymaga, żeby się kłócić. Często temperatura sporu jest bardzo gorąca, co możemy zobaczyć nie raz, włączając telewizję. I dotyczy to ważniejszych instytucji, które powinny dawać lepszy przykład. Ten wniosek uważam za nietrafiony, ponieważ odnosi się do moich wypowiedzi prywatnych. I jest mi przykro, że w związku z tym, iż taki wniosek padł, zostały one poddane pod obrady Rady Powiatu, gdzie wypowiedzi prywatne nie wypełniają znamion mojej działalności publicznej – stwierdził wiceprzewodniczący.

Podczas sesji radny przeprosił za swoje słowa. – Bardzo mi przykro, że mieszkańcy powiatu bialskiego, zamiast wysłuchiwać ważnych problemów, muszą wysłuchiwać dzisiaj bezzasadnego wniosku. Ze swoich poglądów nigdy się nie wycofam. Ale zawsze precyzyjnie oddzielam działalność publiczną od poglądów prywatnych. Jeżeli ktoś poczuł się zniesmaczony tymi wypowiedziami, to jest mi bardzo przykro – dodał.

Monika Pawluk
Cały tekst w papierowym lub cyfrowym wydaniu tygodnika 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy